Leki na krechę
Chorzy coraz częściej szukają sposobu na
zbyt drogie lekarstwa. Biorą leki na krechę lub - co może być
niebezpieczne - wykupują tylko część zapisanych specyfików. Nie
wszyscy wiedzą, że mogą prosić o tańsze odpowiedniki drogich
preparatów - pisze "Głos Pomorza".
21.05.2005 | aktual.: 21.05.2005 12:25
Farmaceuci twierdzą, że wykupywanie tylko części leków z recepty to standard. - I nie ma tu żadnej reguły, z leków rezygnują i emeryci, i młodzi ludzie. Powód zawsze ten sam: bieda - rozkłada ręce Jolanta Smogur z apteki Bursztynowej w Koszalinie. - Takie częściowe stosowanie leków może być niebezpieczne dla zdrowia. Bywa, że lekarz zapisuje dziecku antybiotyk i preparat osłonowy, a rodzice biorą tylko ten pierwszy. A przecież ten drugi chroni organizm.
Jolanta Smogur wyjaśnia, że prawdziwy problem jest gdy pacjent powinien korzystać z tzw. terapii skojarzonej - czyli antybiotyku doustnego (w tabletkach) i wziewnego. Chory często uważa, że wystarczy, jak weźmie tylko ten jeden, połykany. A taka terapia przestaje być skuteczna.
Chorzy próbują też oszczędzać, jeśli na recepcie są zapisane dwa opakowania leku - wykupują tylko jedno. To jeden z najpowszechniejszych sposobów. Ale są i inne.
- Jeśli komuś zabraknie całej kwoty, a znamy taką osobę, to gotowi jesteśmy wydać leki i poczekać na spłatę. Ale każdy z pracowników robi to na własną odpowiedzialność - zastrzega Piotr Gierczyński z Naszej Apteki w Koszalinie.
W małych miejscowościach i na wsiach kwitnie sprzedaż zeszytowa. - My tu wszyscy się znamy. Wiemy, kto jest wypłacalny i godny zaufania, i takim osobom otwieramy "linię kredytową" - mówi farmaceutka ze Złocieńca. Na spłatę 400-500 zł za wydane "na kreskę" preparaty czeka co miesiąc apteka z podbiałogardzkiej wsi.
Chorzy wyszukują też promocji lub takich aptek, które specjalizują się w sprzedaży preparatów na określone schorzenia. Swego czasu niezwykle tanie były leki dla diabetyków w jednej z aptek w Koszalinie, po które przyjeżdżali chorzy nawet z Kołobrzegu. Grupa delegowała jedną osobę, która robiła większe - lecz tańsze - zakupy dla wszystkich.(PAP)