Lekarze ze szpitala psychiatrycznego żądają podwyżek
Lekarze z Wojewódzkiego Zespołu Lecznictwa Psychiatrycznego w Olsztynie domagają się podwyżek. Jeśli nie dojdą do porozumienia z dyrekcją, większość z 34 lekarzy przestanie pracować od 1 marca.
24.02.2010 | aktual.: 24.02.2010 12:37
Lekarze żądają podwyżki płac w wysokości jednego tysiąca złotych od 1 marca. Dyrekcja szpitala proponuje podwyżkę w tej samej wysokości, ale rozłożoną w ciągu całego roku.
Jeśli strony nie dojdą do porozumienia, to 24 z 34 lekarzy zatrudnionych w Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym w Olsztynie 1 marca przestanie pracować. Wówczas upływa termin ich wypowiedzeń z pracy.
Dyrektor szpitala psychiatrycznego w Olsztynie Jan Citko poinformował, że podwyżka, którą proponuje lekarzom, to jeden tysiąc złotych rozłożony na cały rok. Od 1 marca kierownictwo proponuje 500 złotych, kolejne 250 złotych od września i następne 250 złotych od 1 stycznia 2011 roku.
"Proponując podwyżki i tak wiemy, że szpitala na nie nie stać. Będziemy musieli zaciągnąć kredyt i czekać na obiecane pieniądze z NFZ, które być może wpłyną, jeśli będą większe wpływy ze składki" - wyjaśnił Citko.
Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL) popiera lekarzy w konflikcie płacowym i ocenia, iż istnieje realna groźba, że szpital psychiatryczny w Olsztynie przestanie istnieć od 1 marca.
W komunikacie OZZL ocenia, że dotychczasowy przebieg rozmów dyrektora i przedstawicieli organu założycielskiego (zarząd województwa) z reprezentacją lekarzy wskazuje na to, iż osoby odpowiedzialne za funkcjonowanie szpitala nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństwa.
Przypomniano, iż Zarząd Krajowy OZZL oraz Okręgowa Izba Lekarska w Olsztynie wyraziły poparcie dla lekarzy, którzy zwolnili się z pracy i zarezerwowały pieniądze na pomoc finansową dla nich, jeżeli wypowiedzenia wejdą w życie.
Zarząd Krajowy OZZL podkreślił, że podobnie Naczelna Rada Lekarska zobowiązana do tego uchwałą ostatniego Krajowego Zjazdu Lekarzy dysponuje kwotą 1 mln zł na pomoc dla lekarzy, którzy w sposób grupowy zwalniają się z pracy w proteście przeciw złym warunkom pracy lub niskim wynagrodzeniom.
Wicemarszałek województwa warmińsko-mazurskiego odpowiedzialna za służbę zdrowia Jolanta Szulc powiedziała PAP, że samorząd województwa nie może wpływać na NFZ czy dyrekcję placówki w kwestii podwyżek płac. - My możemy wspierać placówkę w inwestycjach czy zakupach sprzętu, ale mamy nadzieję, że obie strony dojdą do porozumienia - oceniła wicemarszałek. Dodał, że szpital nie może stracić płynności finansowej w związku z żądaniami płacowymi.
Lekarze ze szpitala psychiatrycznego nie godzą się także z tym, że rezydenci, czyli zdobywający specjalizacje lekarze zarabiają więcej niż specjaliści z drugim stopniem specjalizacji.
Dr Andrzej Sęk z OZZL w olsztyńskim szpitalu poinformował, że lekarze z drugim stopniem specjalizacji z psychiatrii zarabiają brutto 3 tys. 200 zł, podczas gdy rezydenci otrzymują 3 tys. 100 zł, a w kolejnych latach 3 tys. 400 zł.
NFZ poinformował PAP, że kontrakt szpitala psychiatrycznego w Olsztynie na 2010 rok wynosi 17 mln 773 tys. zł, gdy w 2009 roku wynosił 17 mln 925 tys. zł.
Rzeczniczka NFZ Magdalena Mil wyjaśniła, że Wojewódzki Zespół Lecznictwa Psychiatrycznego w Olsztynie jest finansowany w tym roku na takich samych zasadach jak pozostałe szpitale w regionie. Polega to na tym, że szpitale otrzymały pieniądze na 2010 roku na poziomie finansowania z 30 czerwca 2009 roku.
Placówka podpisała umowę na udzielanie świadczeń zdrowotnych z zakresu opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień. Cena punktu rozliczeniowego została ustalona na poziomie 9,60 zł; w ubiegłym roku wynosiła 8,70 zł.