PolskaLekarze z warszawskiego szpitala blokowali ulicę

Lekarze z warszawskiego szpitala blokowali ulicę

Ok. 200 lekarzy z Centralnego Szpitala Klinicznego w Warszawie przy ulicy Banacha w Warszawie blokowali tę ulicę. Chodzili w tę i z powrotem po przejściu dla pieszych.

01.06.2007 | aktual.: 01.06.2007 09:57

Lekarze twierdzą, że to spontaniczny protest, nie konsultowany ze strajkującym od 12 dni Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym lekarzy. Domagają się od rządu "konkretnych pieniędzy na podwyżki".

Przewodniczący komitetu strajkowego w klinice, doktor Maciej Jędrzejowski, powiedział, że był on wyrazem desperacji i frustracji lekarzy, którzy uważają, że rozmowy z rządem nie gwarantują zakończenia konfliktu.

Inny z protestujących lekarzy, Jacek Bojakowski, mówił, że propozycje wzrostu świadczeń na ochronę zdrowia przedstawione przez wicepremiera Przemysława Gosiewskiego nie dają gwarancji wzrostu ich pensji.

W tym szpitalu leży obecnie ok. tysiąca chorych osób. Ja i moi koledzy nie mamy za co ich leczyć. Nie możemy dopuszczać do dalszego zadłużania się szpitala. Rząd składa na razie obietnice, nie ma jednak konkretnych działań, które doprowadziłyby do zmian w systemie ochrony zdrowia - podkreślił Bojakowski.

Rząd chce przeznaczyć na świadczenia zdrowotne 5,8 mld zł dodatkowych pieniędzy z budżetu państwa w 2008 r. i 852 mln w tym roku: 652 z nadwyżki NFZ i 200 mln zł z rezerwy ministra zdrowia.

Wicepremier Gosiewski poinformował w czwartek, że pieniądze mają być przeznaczone na zwiększenie świadczeń medycznych i wzrost ich wartości, co ma wpłynąć na wzrost płac pracowników tej branży. Według Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy przekazanie nadwyżki NFZ na świadczenia jest "oczywistą prowokacją i próbą skłócenia środowiska medycznego z pacjentami".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)