Lekarze z polisą. Obowiązkową
Nowy obowiązek dla lekarzy wprowadziło rozporządzenie ministra finansów. Od tygodnia medycy muszą wykupić ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej na 100 (m.in. onkolodzy, anestezjolodzy i ginekolodzy), 50 (dentyści) lub 25 tys. euro (np. interniści).
21.06.2010 | aktual.: 21.06.2010 15:10
- To już trzecie obowiązkowe ubezpieczenie dla lekarzy - mówi Leszek Kubicz, dyrektor Biura Lubelskiej Izby Lekarskiej, przypominając, że medycy muszą się ubezpieczać także przy zawieraniu kontraktów z zakładami opieki zdrowotnej lub z NFZ. - Nie było to potrzebne, tym bardziej że już wcześniej wielu lekarzy wykupowało dodatkowe ubezpieczenie. Było dobrowolne, zwykle na ok. 25 tys. zł. I to wystarczało - uważa Kubicz.
Składki OC wynoszą od ok. 26 do 158 zł na pół roku. Jednak lekarze obawiają się, że wrosną. - Większa jest świadomość pacjentów co do tego, że mogą się starać o odszkodowania. Nowe regulacje mogą się przyczynić do wzrostu roszczeń odszkodowawczych. A za tym pójdzie zwiększenie kosztów wykupienia polis - podkreśla Kubicz.
Medycy są niezadowoleni, że o planowanych zmianach dowiedzieli się ostatni. - Przyznam, że byłam zaskoczona. To dla nas dodatkowy wydatek - mówi stomatolog Marta Miturska - Szalak.
Ministerstwo zdrowia argumentuje, że wprowadzone zmiany mają przynieść korzyści pacjentom i medykom. - Lekarze mają zapewnione bezpieczeństwo wykonywania swojego zawodu. Pacjentom przepisy ułatwią dochodzenie roszczeń w sytuacji, gdy ich zdaniem lekarz popełnił błąd - wyjaśniał Jakub Szulc, wiceminister zdrowia.
Adam Sandauer, założyciel i przewodniczący Stowarzyszenia Pacjentów "Primum Non Nocere", w te zapewnienia nie wierzy. - To zawracanie głowy. Pacjent dostanie odszkodowanie tylko wtedy, jeśli uda mu się wynegocjować ugodę, co jest rzadkością, albo kiedy wygra sprawę w sądzie, co nie jest łatwe. I nie jest to uzależnione od tego, czy lekarz będzie indywidualnie ubezpieczony, czy nie - tłumaczy. - W Polsce bardziej niż tego rodzaju polis, potrzeba stworzenia systemu pomocy pacjentom w sytuacji, kiedy już dojdzie do błędu lekarza i nieszczęścia. A tego brakuje - dodaje.
Zobacz wydanie internetowe:CBA w lubelskim ratuszu
