Lekarze uszkodzili chłopcu krtań, śledcza utrudniła ustalenie winy
Wrocławska prokurator zablokowała Katarzynie Brońskiej, matce Kuby, szansę na ukaranie lekarzy, którzy skrzywdzili jej dziecko - informuje "Rzeczpospolita". Lekarze z wrocławskiego szpitala uszkodzili chłopcu krtań.
29.05.2013 | aktual.: 29.05.2013 07:53
Kobieta nie może się zażalić na umorzenie śledztwa. "Rz" donosi, że prokurator trzymała akta sprawy przez trzy tygodnie i nie wysłała do sądu, który mieści się przy tej samej ulicy. Wczoraj sprawa się przedawniła.
Brońska zapowiada, że wystąpi do prokuratora apelacyjnego z wnioskiem o postępowanie dyscyplinarne wobec prokurator.
Po interwencji matki u prezesa sądu rozpatrzenie zażalenia nastąpi dopiero 4 czerwca, gdy sprawa będzie przedawniona. – Lekarze nie odpowiedzą za narażenie mojego syna na śmierć, ale kwalifikacja fałszowania dokumentów medycznych (o nowy wątek, który znalazł się w zażaleniu Brońskiej) przedawnia się po ośmiu latach. Ja tej sprawy nie odpuszczę – wskazuje Katarzyna Brońska.
Pięć lat zajęło Prokuraturze Rejonowej Wrocław-Śródmieście wyjaśnienie, kto okaleczył noworodka. Kubie podczas prób założenia rurki do tchawicy (intubacji)
rozerwano struny głosowe i krtań.
Prokuratura nie znalazła winnych tragedii dziecka.