Lekarze rodzinni przestają pisać PESEL na receptach
Porozumienie Zielonogórskie (PZ) zapowiada, że zrzeszeni w nim lekarze rodzinni i specjaliści nie będą wpisywać na receptach PESEL-u - poinformował rzecznik prasowy Porozumienia Zielonogórskiego Robert Sapa.
02.07.2007 | aktual.: 02.07.2007 12:11
Zdaniem Porozumienia, umieszczanie PESEL-u na każdej recepcie to dla lekarzy rodzinnych, wypisujących ok. 80% wszystkich recept, dodatkowy obowiązek. Z naszych wyliczeń wynika, że przy ok. 40 pacjentach przyjmowanych dziennie w gabinecie, prawidłowe wpisanie numerów PESEL zajmie ponad godzinę. Ten czas będzie stracony dla pacjentów - dodał Sapa.
Sapa zaznaczył, że stanowisko PZ w powyższej sprawie nie ma nic wspólnego z identyczną formą protestu, zapowiadaną przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. Rzecznik porozumienia zapewnił, że pacjenci będą mogli nadal realizować recepty, gdyż będą one wypełniane zgodnie z prawem, choć bez tego numeru.
Minister zdrowia wydał rozporządzenie nakazujące od 1 lipca umieszczanie numeru PESEL na każdej recepcie z lekami refundowanymi. Ma to umożliwić jednoznaczną identyfikację pacjenta oraz monitorowanie ilości przepisywanych leków konkretnemu pacjentowi.
W niektórych regionach kraju funkcjonuje Rejestr Usług Medycznych (RUM) i tam nie ma z tym problemu, gdyż ten numer znajduje się na drukach. Tak jest np. w woj. lubuskim, gdzie ubezpieczeni mają specjalne książeczki RUM.
Rzecznik PZ podkreślił, że jego organizacja nie kwestionuje potrzeby umieszczania PESEL-u na recepcie, jednak oczekuje narzędzi do realizacji tego zadania, np. wprowadzenia w całym kraju systemu RUM.