Lekarze potwierdzają: Berlusconi ma rozrusznik serca
Były włoski premier Silvio Berlusconi przeszedł w klinice w Cleveland, w stanie Ohio w USA, operację wszczepienia rozrusznika serca - potwierdzili opiekujący się nim lekarze oraz jego współpracownicy. 70-letni przywódca opozycji ma powrócić do Włoch przed Świętami.
19.12.2006 21:20
Dopiero po ponad dobie od otoczonej tajemnicą operacji oficjalnie potwierdzono, że to, co początkowo nazywano lakonicznie "korektą nieregularnego rytmu serca", było w istocie zabiegiem wszczepienia rozrusznika. Operacja według lekarzy zakończyła się pomyślnie i za kilka dni lider Forza Italia powinien być już w domu.
Wszystko wskazuje zatem na to, że Berlusconi nie weźmie udziału w kluczowym głosowaniu w Izbie Deputowanych nad projektem przyszłorocznego budżetu, które odbędzie się prawdopodobnie w czwartek lub piątek.
Rzecznik byłego premiera Paolo Bonaiuti oświadczył, że jest on niezwykle wzruszony serdecznością, z jaką włoscy politycy oraz zwykli obywatele składali mu życzenia na wiadomość o operacji. Bardzo ciepłe życzenia rychłego powrotu do zdrowia złożył odwieczny przeciwnik polityczny Berlusconiego - premier Romano Prodi.
Problemy kardiologiczne lidera opozycji rozpoczęły się 26 listopada, gdy zasłabł on na wiecu w Toskanii. Kilka następnych dni spędził na badaniach w szpitalu w Mediolanie. Mimo to już 2 grudnia wziął udział w ogromnej manifestacji antyrządowej w Rzymie, w czasie której wygłosił przemówienie. Przez kilka następnych dni dementował pogłoski o tym, jakoby miał w USA poddać się zabiegowi wszczepienia rozrusznika serca. Prasa ujawniła jednak, że w tej sprawie radził się nawet amerykańskiego prezydenta George'a Busha. Ostatecznie wybrał znaną klinikę w Cleveland.
Ponieważ od razu pojawiły się głosy krytyki pod adresem najbogatszego Włocha, że wybierając szpital w Stanach Zjednoczonych udziela wotum nieufności włoskim lekarzom, jego współpracownicy zapewnili, że zrobił to wyłącznie dlatego, by chronić swą prywatność.
Zespołem operujących go kardiochirurgów kierował zaś cieszący się międzynarodową sławą Włoch Andrea Natale.
Choć tryskający zawsze energią Berlusconi ma powrócić do normalnej aktywności politycznej w połowie stycznia, jak się przypuszcza będzie jednak zmuszony do ograniczenia obowiązków i do spokojniejszego trybu życia.
Sylwia Wysocka