Lekarze nie mogli uwierzyć. Dziewczynka w chwili narodzin miała 1,6 promila!
Najgorsze są chwile, gdy dzieci cierpią za cudze winy. 29-letnia Weronika P. nie mogła zmusić się do abstynencji w czasie ciąży. Jej córka po porodzie miała 1,6 promila alkoholu we krwi. Dziecko mogło umrzeć, a skutki będzie ponosić do końca życia.
W maju 2014 roku w gdańskim szpitalu Copernicus doszło do dramatycznej sytuacji. 29-letnia kobieta urodziła dziewczynkę, która miała 1,6 promila alkoholu we krwi. Towarzyszyły jej wszystkie objawy alkoholowego zespołu płodowego. Badanie alkomatem wykazało, że Weronika P. nie stroniła od alkoholu. W czasie porodu miała 0,6 promila.
Pracownicy szpitala natychmiast zawiadomili policję. Telefony na biurku prokuratora rozdzwoniły się. Dla śledczych wszystko było jasne, dlatego sprawę od razu skierowano do sądu. Rozprawa ma się odbyć w tym tygodniu. Głos zabrał również biegły sądowy z zakresu medycyny. W jego opinii można wyczytać, że 1,6 promila alkoholu we krwi dziecka mogło je zabić. Matce grozi do 5 lat więzienia.
Prokuratura postawiła kobiecie poważne zarzuty. Matka, wedle oskarżenia, doprowadziła do bezpośredniego zagrożenia życia dziecka oraz poważnego uszczerbku na zdrowiu. Podejrzana przyznała się do stawianych jej zarzutów. Potwierdziła, że w czasie ciąży wielokrotnie piła alkohol. Kobieta złożyła obszerne wyjaśnienia, ale zostały objęte tajemnicą śledztwa.
Wszystko wskazuje, że Weronika P. zostanie pozbawiona praw rodzicielskich. Nigdy więcej nie będzie się opiekować córką. Prokurator wnioskuje o ograniczenie władzy rodzicielskiej. Dziecko wprost ze szpitala trafiło do rodziny zastępczej. Dziewczynka rozwija się prawidłowo. Patrząc na nią trudno byłoby uwierzyć, że kiedykolwiek groziło jej niebezpieczeństwo. Jednak skutki kontaktu z alkoholem mogą pojawić się w dowolnym momencie jej życia.
Statystyki są nieubłagane. Liczba dzieci, które w okresie ciąży miały kontakt z alkoholem drastycznie wzrasta. 30 proc. kobiet przyznaje, że miały kontakt z alkoholem w czasie ciąży. Obecnie na tysiąc porodów, troje dzieci rodzi się z alkoholowym zespołem płodowym. Cechą tej choroby jest jej nieuleczalność. Można jej uniknąć wyłącznie poprzez abstynencję. Każda ilość etanolu niesie ryzyko wystąpienia zaburzeń w rozwoju dziecka. A niski wzrost, czy wada serca to najniższy możliwy wymiar kary dla dziecka za winy matki.