PolskaLekarze: istnieje możliwość rozdzielenia sióstr syjamskich

Lekarze: istnieje możliwość rozdzielenia sióstr syjamskich

Istnieje możliwość rozdzielenia sióstr syjamskich, które urodziły się dwa tygodnie temu w łódzkim szpitalu - uważają lekarze z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Dziewczynki są zrośnięte miednicami.

23.10.2003 | aktual.: 04.06.2018 14:51

W czwartek odbyły się konsultacje lekarzy w tej sprawie. Wzięli w nich udział chirurdzy, neurochirurg, ortopeda oraz położnicy. Jak powiedział szef Kliniki Neonatologii ICZMP, prof. Janusz Gadzinowski, w trakcie spotkania lekarze zastanawiali się, "jak ten problem rozwiązać dla dobra dzieci i co zasugerować rodzicom".

"Rozdzielenie sióstr jest możliwe, ale tego typu zabieg jest obarczony dużym ryzykiem, gdzie jedno lub dwoje dzieci może umrzeć bądź w czasie operacji, bądź w następstwie komplikacji pooperacyjnych" - dodał.

Jak powiedział, w tej chwili największe doświadczenie w operacjach "zroślaków" ma szpital pediatryczny w Krakowie. I właśnie z tą placówką chcą skontaktować się łódzcy lekarze, bo - jak uważa prof. Gadzinowski - "istnieje możliwość pomocy tym dzieciom w ich rozdzieleniu".

Profesor przyznał, że chirurdzy, którzy brali udział w czwartkowych konsultacjach, są skłonni podjąć się tej operacji, o ile rodzice tak zdecydują.

"Nie wykluczam, że można podjąć też wykorzystanie kanału organizacyjno-finansowego, jaki był użyty w wypadku bliźniąt urodzonych w Lublinie, ale to będzie wymagało decyzji rodziców, bo to jest bardzo kosztowne" - dodał. (Siostry syjamskie ze Stalowej Woli, które przyszły na świat 26 maja 1999 roku w Lublinie, poleciały do Szpitala Dziecięcego w Filadelfii (USA), gdzie przeprowadzono udaną operację ich rozdzielenia).

Jak poinformował profesor, stan zdrowia "łódzkich" sióstr syjamskich jest wyrównany, nic nie zagraża ich życiu. Zaznaczył, że szpital gotowy jest wypisać dzieci do domu.

Siostry syjamskie urodziły się 8 października. Poród nastąpił w 36. tygodniu ciąży poprzez cesarskie cięcie. Rodzice dziewczynek nie wyrażają zgody na udzielanie szczegółowych informacji dotyczących dzieci.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)