Lekarze i dentyści chcą ok. 5 tys. zł pensji minimalnej
Lekarze chcą zwiększenia nakładów na ochronę
zdrowia do poziomu 6% PKB oraz ustalenia pensji minimalnej
dla lekarzy i dentystów w wysokości ok. 5 tys. zł - powiedział prezes Naczelnej Rady Lekarskiej przed rozpoczynającym się
w czwartek w Warszawie trzydniowym VIII Krajowym Zjazdem Lekarzy.
Radziwiłł poinformował, że zjazd podejmie uchwałę w sprawie zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia. Na pewno będzie wyrażone żądanie dojścia do poziomu minimum 6% PKB ze środków publicznych na ochronę zdrowia - podkreślił prezes NRL. Teraz na ochronę zdrowia przeznacza się 3,87% PKB.
Drugim postulatem będzie wyraźne żądanie podniesienia dotychczasowych wynagrodzeń dla lekarzy i lekarzy dentystów. Chcemy zwiększenia pensji, tak żeby minimalna pensja lekarska wynosiła dwukrotność średniej pensji w przemyśle, czyli ok. 5 tys. brutto zł - wyjaśnił Radziwiłł.
Obecnie nie ma ustalonej pensji minimalnej w ochronie zdrowia. Przeciętne najniższe pensje w publicznych szpitalach wynoszą od 900 do 1200 zł. Teraz nie ma żadnych widełek dla lekarzy - poinformowała rzeczniczka NRL Iwona Raszke-Rostkowska. Kolejnym postulatem lekarzy będzie przekazanie samorządowi lekarskiemu odpowiedzialności za organizację doskonalenia zawodowego lekarzy.
NRL przygotowała obywatelską inicjatywę ustawodawczą, pod którą zbiera podpisy. Głównymi jej założeniami jest możliwość odpisania przez lekarza i lekarza dentystę od podatku wszelkich kosztów związanych ze swoim kształceniem. Zgodnie z ustawą o zawodzie lekarza, musi się on kształcić ustawicznie. A to są ogromne kwoty, nakłady, na które lekarza po prostu teraz nie stać - podkreśliła Raszke-Rostkowska.
Drugim założeniem projektu ustawy jest to, że lekarze mieliby prawo do 14 dni płatnego urlopu szkoleniowego na wyjazdy i konferencje. Teraz system szkoleniowy jest nieprzyjazny, szczególnie dla młodych lekarzy, i jest jednym z powodów ich wyjazdów do pracy za granicę. Chcemy to zmienić - podkreślił Radziwiłł.
Młodzi lekarze za granicę wyjeżdżają głównie z dwóch powodów. Po pierwsze, z braku możliwości prawdziwego rozwoju zawodowego. W szpitalach jest kiepski sprzęt, a lekarze nie mają pieniędzy na szkolenie - powiedziała Raszke-Rostkowska. Drugą sprawą jest bardzo niskie zarobki, które we wszystkich krajach Unii Europejskiej są o wiele wyższe.
Na VII Krajowym Zjeździe Lekarzy, który potrwa do soboty, nastąpi także rozliczenie organów Naczelnej Rady Lekarskiej czwartej kadencji i wybranie władz na piątą kadencję, m.in. prezesa NRL, naczelnego rzecznika odpowiedzialności zawodowej, jego zastępców oraz naczelnego sądu.