Lekarz zatrzymany za dokonanie nielegalnej aborcji
Policja zatrzymała 54-letniego ginekologa
Bogdana P. podejrzanego o dokonanie nielegalnego zabiegu
usunięcia ciąży u 16-latki w Lublinie. Do zabiegu nakłoniła
dziewczynę matka. O nielegalnej aborcji powiadomił policję chłopak
16-latki.
Lekarz został zatrzymany we własnym mieszkaniu. Nie przyznaje się do winy. Grozi mu do trzech lat więzienia - poinformował Witold Laskowski z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Zabieg aborcji został przeprowadzony w jednym z gabinetów ginekologicznych w miniony czwartek w Lublinie. 16-letnią Wiolettę do aborcji nakłoniła jej matka, 43-letnia Małgorzata Z. Umówiła córkę na spotkanie z lekarzem, zaprowadziła do gabinetu. Matka przyznała się do pomocnictwa. Zeznała, że zapłaciła lekarzowi za przeprowadzenie zabiegu 2300 zł - dodał Laskowski.
Prokuratura zastosowała wobec matki dziewczyny dozór policji i poręczenie majątkowe. Grozi jej kara do trzech lat więzienia.
Policję o nielegalnym zabiegu zawiadomił chłopak dziewczyny, kiedy dowiedział się od niej o jego przeprowadzeniu.
Zatrzymany lekarz w czasie przesłuchania zeznał, że do jego gabinetu przyszła matka z córką w wieku ok. 18 lat, prosząc o usunięcie wkładki wewnątrzmacicznej z powodu utrzymującego się od kilku dni krwawienia zagrażającego zdrowiu.
Policja przeszukała mieszkanie ginekologa. Sprawdziła prowadzoną przez niego dokumentację medyczną, nie znaleziono adnotacji o zabiegu przeprowadzonym u Wioletty Z. Na poczet przyszłej kary zabezpieczono 900 euro oraz samochód osobowy wart 55 tys. zł, należące do zatrzymanego ginekologa. (awi)