Lekarz z Nidzicy oskarżony o nieudzielenie pomocy rannemu
Prokuratura rejonowa ze Szczytna skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko lekarzowi z Nidzicy, który odmówił rannemu w nogę pacjentowi udzielenia pomocy. Pacjent zmarł po przewiezieniu go do szpitala w odległym o ponad 20 km Działdowie.
03.01.2014 | aktual.: 03.01.2014 12:22
Prokurator rejonowy ze Szczytna Artur Choroszewski poinformował, że lekarzowi Ryszardowi P. zarzucono przestępstwo narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia rannego. Oskarżonemu grozi za to do 5 lat więzienia. Prokurator powiedział, że lekarz nie przyznał się do zarzutu, ale prokuratura nie ujawniła szczegółów jego wyjaśnień.
Daniel S. został raniony nożem podczas towarzyskiego spotkania ze znajomymi, które odbywało się 24 marca 2012 roku w prywatnym mieszkaniu w Nidzicy. Nożem w udo ranił go kolega, którego w ubiegłym roku olsztyński sąd okręgowy skazał za to na 6 lat więzienia.
Rannego wezwana na miejsce karetka pogotowia przewiozła do szpitala w Nidzicy, gdzie dyżurował lekarz Ryszard P. Lekarz odmówił przyjęcia rannego na oddział, w związku z czym karetka zawiozła krwawiącego chłopaka do Działdowa. W tamtejszym szpitalu ranny zmarł.
Zdaniem biegłych, którzy opiniowali w tej sprawie, Daniela S. natychmiast należało zoperować.
- Nie rozważaliśmy w tym postępowaniu skutku działań lekarza - zastrzegł prokurator Choroszewski.
Prowadząca w tej sprawie śledztwo prokuratura w Szczytnie (śledczy z Nidzicy się wyłączyli) o skierowaniu aktu oskarżenia przeciwko lekarzowi poinformowała pracodawców medyka i samorząd lekarski. Lekarzowi nie zabroniono wykonywania obowiązków.