Lekarz nie zauważył sześciomiesięcznej ciąży
Zarzuty przerwania 6-miesięcznej ciąży
bez zgody kobiety oraz pozbawienia jej płodności przedstawiła
lekarzowi ze szpitala w Cieszynie (Śląskie) Stanisławowi K.
tamtejsza prokuratura rejonowa - poinformowała
zastępca prokuratora rejonowego Barbara Dylong.
09.02.2005 | aktual.: 09.02.2005 15:18
Czyny, które zarzucono chirurgowi, zagrożone są karą do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło pod koniec stycznia podczas rutynowej operacji przepukliny pachwinowej u 48-letniej pacjentki z Zebrzydowic. Chirurg, a także kobieta, utrzymują, że nie wiedzieli o ciąży. Lekarz wyciął pacjentce macicę. Dziecko - zdrowy chłopczyk - zmarł.
Po zabiegu lekarz sam zgłosił się na policję. Według ustaleń funkcjonariuszy, kobieta zapewniała lekarzy, że podczas badania ginekologicznego wszystko było w porządku. Prawdopodobnie jednak w ogóle nie była badana.
Prokurator Dylong powiedziała, że prokuratura wystąpiła do cieszyńskiego sądu z wnioskiem o aresztowanie lekarza. Sąd odmówił, a prokuratura złożyła zażalenie do Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej.
Lekarz cieszy się dobrą opinią w szpitalu. Nadal pracuje. 48-letnia kobieta jest matką dwojga dzieci. Po zabiegu nie złożyła skargi na chirurga.