Lekarka skazana za przywłaszczenie leków narkotycznych
Na rok i 2 miesiące więzienia w zawieszeniu
na 3 lata i tysiąc złotych grzywny skazał białostocki
sąd okręgowy lekarkę za przywłaszczenie z Dziecięcego Szpitala
Klinicznego w Białymstoku znacznych ilości leku narkotycznego o
nazwie dolargan.
Sąd uznał lekarkę za winną przywłaszczenia 195 ampułek tego leku oraz zniszczenia szpitalnej księgi rozchodu leków. Dodatkową karą orzeczoną przez sąd okręgowy jest dwuletni zakaz wykonywania zawodu. Wyrok jest prawomocny.
Był to drugi proces w tej sprawie. W pierwszym sąd uniewinnił lekarkę, ale po apelacji prokuratury wyrok ten został uchylony, bo - jak ocenił sąd drugiej instancji - sąd rejonowy nie odniósł się do kwestii zniknięcia leków ze szpitala.
Lekarka anestezjolog odpowiadała za to, że w 2000 roku przywłaszczyła dolargan z oddziału intensywnej terapii DSK w Białymstoku, w którym wówczas pracowała. Była tam odpowiedzialna za te leki. Sprawa wyszła na jaw, gdy lekarze zauważyli, iż wyjątkowo wzrosła liczba wpisów tego leku w receptariuszu. Po analizie kart pacjentów okazało się, że go im nie podawano, bo zużyto tylko piętnaście ampułek, a brakowało aż ponad dwustu.
Lekarka nie przyznawała się do zarzucanych jej czynów, choć w sądzie mówiła, że rzeczywiście po operacji brała dolargan, aby uśmierzyć ból.