PolskaLekarka nie przyznaje się do wzięcia łapówki

Lekarka nie przyznaje się do wzięcia łapówki

Lekarka ze Szpitala Uniwersyteckiego, którą Radio Kraków przyłapało na braniu łapówki, nie przyznaje się do winy. W prokuraturze złożyła obszerne wyjaśnienia, ale ich szczegóły są objęte tajemnicą.

Sprawa wyszła na jaw dzięki nagraniu rozmowy, które zrobił ojciec dziecka. Wykorzystał ukryty magnetofon Radia Kraków. W nagraniu, które wyemitowano na antenie, wyraźnie słychać, jak kobieta odbiera od niego pieniądze. Skorumpowana lekarka chciała 1600 złotych za przeprowadzenie cesarskiego cięcia. Ojciec dziecka dał jej 400 złotych.

Prokurator zakazał lekarce wyjazdu z kraju. Do czasu zakończenia postępowania prokuratorskiego nie może wykonywać zawodu lekarza. Ma też wpłacić 10 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Krystyna K.- decyzją swoich przełożonych - straciła już pracę w szpitalu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)