Leje, wieje i siecze piaskiem
Ulewy i gwałtowny wiatr szalały na Bliskim Wschodzie. W Libanie zginęła kobieta, u wybrzeży Izraela zatonął mołdawski statek, a Egipt zamknął największy port na wybrzeżu Morza Śródziemnego. Przez Kair przeszły burze piaskowe.
12.12.2010 | aktual.: 12.12.2010 19:14
Burze i ulewy spowodowały, że temperatura spadła poniżej zera w wielu miejscach, w których ostatnio utrzymywała się fala ciepłej i suchej pogody, sprzyjająca w Libanie i Izraelu pożarom lasów.
Wiatr smagał piachem w Egipcie i Jordanii, podczas gdy w Syrii ulice Damaszku pokrył pierwszy w tym roku śnieg. W szkołach skrócono z tego powodu lekcje.
Ulewy i wiatry nękają śródziemnomorskie wybrzeże co najmniej od soboty. Syria w niedzielę zamknęła główny port w Tartusie, a Egipt swój największy port w Aleksandrii, gdzie fale osiągnęły wysokość 4 metrów. Egipt zamknął również port w Nuweiba.
11 kilometrów od wybrzeży Izraela na wysokość Aszdod zatonął podczas burzy mołdawski statek towarowy. Jego załoga uratowała się łodziami ratunkowymi i została zabrana na pokład przez znajdujący się w pobliżu statek tajwański.
Turecki statek, który wysłał prośbę o pomoc, trzeba było holować kilka mil do wybrzeża.
W Izraelu padał deszcz i grad, a napór wiatru obalał drzewa i zrywał uliczne sygnalizatory świetlne, powodując przerwy w dostawach elektryczności.
Według lokalnych mediów zawalił się pirs portu w Cezarei - starożytnym mieście portowym. Sztormowe wysokie fale zniszczyły też falochron w Ejlacie nad Morzem Czerwonym.
W Strefie Gazy zacinający deszcz i wiatr spowodowały uszkodzenia pirsu w porcie rybackim, a morska policja pomagała rybakom wyciągnąć łodzie na brzeg.
W Bejrucie zalało ulice, a w górskich rejonach Libanu opady śniegu zablokowały drogi. W sobotę wieczorem w Trypolisie zmarła kobieta, na której samochód upadło drzewo - podały tamtejsze władze.
Zła pogoda spowodowała opóźnienia lotów na międzynarodowym lotnisku w Bejrucie i lotniskach w Ammanie.
Burze piaskowe nawiedziły także Jordanię, osiągając prędkość wiatru do 90 km na godzin i wydatnie ograniczając widoczność. Władze zamknęły dla ruchu główne drogi łączące przez pustynię Jordanię z Irakiem, a na południu kraju prowadzące do starożytnej Petry, która jest głównym magnesem turystycznym w Jordanii.
Ograniczona widoczność była przyczyną karambolu z udziałem 10 samochodów na południe od Ammanu. Rannych zostało w nim 16 osób.
Piaskowe zamiecie szalały w Kairze, wypełniając powietrze pyłem, zabarwiając niebo na brązowo i pokrywając pyłem piaskowym parkujące samochody.