Legniczanie stworzą "Skrzynię Pamięci"
Mieszkańcy Legnicy stworzą "Skrzynię Pamięci",
do której trafią złożone przez nich pamiątki. Zostaną zakopane w
centrum miasta z zastrzeżeniem, że skrzynia ma zostać otwarta
dopiero za 100 lat - poinformował prezes
Stowarzyszenia Przyjaciół Teatru Modrzejewskiej w Legnicy Jan Hila.
Stowarzyszenie ma zrealizować projekt, którego pomysłodawcą jest prezydent Legnicy, Tadeusz Krzakowski - powiedział rzecznik magistratu Arkadiusz Rodak. Zgodnie z zamierzeniem prezydenta, kufer, w którym legniczanie złożą swoje zdjęcia, rodzinne dokumenty czy przesłanie dla potomnych, zostanie zakopany i zamurowany na skwerze przy głównym legnickim deptaku. Miejsce zostanie oznaczone, a zawartość Skrzyni Pamięci zostanie ujawniona dopiero za 100 lat.
Jesteśmy na etapie wyboru wykonawcy skrzyni. Nie jest to proste, ponieważ skrzynia musi być hermetyczna i musi przetrwać 100 lat. Najbardziej obawiamy się wody, bo co jakiś czas nasza rzeka Kaczawa daje znać o sobie i podtapia miasto - powiedział Hila. Zaznaczył, że do wykonania skrzyni zgłosiły się już trzy firmy i stowarzyszenie w przyszłym tygodniu wybierze ostatecznego wykonawcę.
Hila szacuje, że w metalowym pojemniku swoje pamiątki będzie mogło umieścić nawet do tysiąca osób i instytucji. Szacujemy, że zechce to zrobić co najmniej kilkuset mieszkańców oraz firm - powiedział.
W najbliższych dniach stowarzyszenie ma rozpocząć kampanię informacyjną skierowaną do legniczan. Skrzynia ma być gotowa w lipcu, a mieszkańcy do końca roku za symboliczną opłatą będą mogli składać w niej swoje pamiątki.
W mojej rodzinie mieliśmy już naradę, podczas której zastanawialiśmy się, co chcielibyśmy złożyć w skrzyni. Chcemy tam zawrzeć informacje o naszej przeszłości, bo mamy się czym pochwalić, mój dziadek współtworzył jednostki pod dowództwem marszałka Piłsudskiego. Jednocześnie chcemy także pokazać, jak znaleźliśmy się w Legnicy i czego tutaj dokonaliśmy - powiedział Hila. Dodał, że podobne dyskusje w rodzinach to ważna część projektu pod nazwą Skrzynia Pamięci.