Leczył COVID-19 amantadyną. Dr Bodnar zakłada partię
Dr Włodzimierz Bodnar zakłada partię polityczną. Ugrupowanie ma już nazwę. Przypomnijmy, że o lekarzu z Przemyśla zrobiło się głośno po tym, jak leczył pacjentów z COVID-19 amantadyną.
Włodzimierz Bodnar to lekarz pediatra i pulmonolog z Przemyśla. Jak przekazał serwis polityka.pl, doktor zakłada swoją partię polityczną. Formacja będzie nazywać się "Wspólnie dla zdrowia".
- Musimy jeszcze dopracować statut, skompletować wszystkie dokumenty i rejestrujemy ugrupowanie w sądzie - powiedział portalowi lekarz.
Dr Włodzimierz Bodnar zakłada partię polityczną
Nowa partia dr Bodnara ma na celu doprowadzenie do zakończenia pandemii COVID-19. Lekarz chce to zrobić poprzez wprowadzenie nowych metod leczenia choroby. Serwis polityka.pl przekazał, że Bodnar nie ukrywa, że mowa o stosowaniu amantadyny. Lekarz stosuje ten preparat w leczeniu swoich pacjentów już od początku pandemii.
Na tym jednak cele nowego ugrupowania się nie kończą. Partia "Wspólnie dla zdrowia" chce także zmian w służbie zdrowia. Postuluje również wprowadzenie demokracji bezpośredniej na wzór szwajcarski. Zdaniem lekarza polskie społeczeństwo powinno decydować częściej, niż co cztery lata.
Zobacz też: Rada Medyczna to listek figowy dla rządu? "Satysfakcji jest coraz mniej"
Dr Bodnar o leczeniu COVID-19 amantadyną
W zeszłym roku dr Włodzimierz Bodnar udzielił wywiadu dla telewizji Polsat News, w którym odniósł się do stosowania amantadyny w leczeniu COVID-19.
Lekarz skomentował słowa Adama Niedzielskiego, który doniesienia o amantadynie ocenił jako "eksperyment". - Tak określono moją propozycję leczenia, nie dając nic w zamian - powiedział lekarz.
- Doskonale wiem, że ona (amantadyna - przyp. red.) działa, ale chcemy udowodnić Polsce i światu, że tak jest - stwierdził doktor.
W grudniu 2021 roku w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz przekazał, że wciąż trwają badania kliniczne nad amantadyną i nie ma potwierdzenia skuteczności leku, a "przedstawienie wstępnych wyników będzie możliwe po osiągnięciu statystycznie istotnej liczby zrekrutowanych i przebadanych pacjentów".
Źródło: polityka.pl, Polsat News, PAP