Lech Kaczyński z prezydentem Czech o eurokonstytucji
Sprawa Traktatu Konstytucyjnego UE była jednym z głównych tematów rozmowy prezydentów Polski - Lecha Kaczyńskiego i Czech - Vaclava Klausa w Warszawie. Lech Kaczyński poinformował po spotkaniu, że z czeskim prezydentem wymienił też "kilka zdań" dotyczących propozycji USA w sprawie tarczy antyrakietowej.
Czeski prezydent ocenił, że nie jest prawdą, iż w wyniku braku zatwierdzenia unijnej konstytucji, w Europie powstał jakiś kryzys. Jego zdaniem, nie ma też potrzeby radykalnych, zbyt szybkich rozwiązań w tej sprawie.
Klaus dodał, że z Lechem Kaczyńskim wymienił poglądy na temat tego, co im obu nie podoba się w Traktacie Konstytucyjnym i co można z unijną konstytucją zrobić w przyszłości. Mamy podejście pragmatyczne, nie nawołujemy do rewolucji - podkreślił prezydent Czech.
Ale - dodał - mamy wrażenie, że coś trzeba zrobić, że Traktat Konstytucyjny w obecnej formie nie jest do wykorzystania, nie jest do przyjęcia.
Obaj prezydenci przyznali, że poruszyli temat rozmieszczenia amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Podkreślili, że sama idea systemu jest słuszna. Zaznaczyli jednak zgodnie, że wymienili na ten temat tylko kilka zdań i że niczego nie uzgadniali w tej sprawie.
Polska odpowie na amerykańską notę w tej sprawie. Na razie mam w tej sprawie tyle do powiedzenia. Myślę, że nasze działania będą koordynowane - powiedział polski prezydent.
Pytany, w jaki sposób Polska odpowie na propozycję Stanów Zjednoczonych, L.Kaczyński powiedział: Tylko Pan Bóg zna przyszłość. Generalnie idea broni przeciwrakietowej, przeciwko siłom na tym świecie, które są nieodpowiedzialne, jest na pewno słuszna - przyznał polski prezydent.
Prezydent Klaus dodał, że czeska Rada Bezpieczeństwa Narodowego zaleciła rozpoczęcie rozmów zarówno ze Stanami Zjednoczonymi, jak i rozmów wewnętrznych w sprawie umieszczenia w Czechach radaru tarczy antyrakietowej.
We wtorek Lech Kaczyński powiedział, że w sprawie tarczy antyrakietowej zbierze się Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Jak zaznaczył, nie jest to jednak kwestia najbliższych dni.
W środę czeska Rada Bezpieczeństwa Państwa wyraziła zgodę na rozpoczęcie rozmów z USA w sprawie umieszczenia w Czechach radaru tarczy antyrakietowej. Nie będzie referendum w tej sprawie, decyzję podejmie parlament i prezydent.
Prezydent Czech, sceptyczny wobec głębszej integracji swego kraju z UE i NATO, wyraził po posiedzeniu Rady zadowolenie, że rząd do lokalizacji radaru w Czechach nie podchodzi "jako do rzeczy już z góry przesądzonej" i że podpisanie umowy "uzależnia od zawartych w niej szczegółów".
Polski prezydent pytany o Traktat Konstytucyjny powiedział, że wątpliwości Polski i Czech są w wielkim stopniu wspólne, chociaż "nie oznacza to kwestionowania idei Unii Europejskiej". Rozmawialiśmy ogólnie o różnego rodzaju dysfunkcjonalnych - z punktu widzenia interesu Europy - rozwiązaniach tego Traktatu, o problemach związanych z procedurą, o tym, jakie są postawy różnych krajów europejskich - mówił L. Kaczyński.
Pytany, co nie podoba mu się w Traktacie, polski prezydent powiedział, że powstaje pytanie, czy Traktat powinien łączyć europejskie państwa w ścisły związek, czy mają tworzyć one pewną "oryginalną konstrukcję", w której będzie "w jednym miejscu skoncentrowana olbrzymia władza, a jednocześnie nie będą skoncentrowane żadne szczególne środki".
Jak dodał, w UE jest miejsce na ścisłą, zinstytucjonalizowaną i trwałą współpracę państw narodowych. Ale - jak podkreślił - w tej chwili nie ma miejsca na rozwiązania dalej idące. To nie oznacza tego, że Unia nie ma niezwykle szerokiego zakresu działania - zaznaczył L. Kaczyński.