Lech Kaczyński: na jesieni przyspieszone wybory
Prezydent Warszawy i honorowy prezes PiS Lech Kaczyński przewiduje, że lewicy prawdopodobnie nie uda się utworzyć nowego rządu i na jesieni tego roku dojdzie do przyspieszonych wyborów parlamentarnych.
06.04.2004 | aktual.: 06.04.2004 16:41
"Sądzę, że jest 40 do 50% szans, że dojdzie do przyspieszonych wyborów parlamentarnych, chociaż prawie na pewno nie w czerwcu, a raczej jesienią tego roku, ze względu na niemożliwość powołania nowego rządu, a także chyba coraz głębszą świadomość, iż obecna władza wszystko jedno jaką przyjmie nową postać, jest już skompromitowana i nie ma mandatu do rządzenia" - powiedział prezydent stolicy podczas wtorkowej konferencji prasowej w Krakowie.
Jego zdaniem, świadomość kompromitacji i utraty społecznego mandatu przebija się też do polityków reprezentujących partię rządzącą, ale dzieje się to "z niezwykłym wręcz oporem".
"Myślę, że powoli i z olbrzymim opóźnieniem będzie ona narastać także tam, choć oczywiście nie u wszystkich. Będzie też silna tendencja do powołania rządu, który ma dotrwać do października. Klucz leży w ręku tych, którzy taki rząd mogą poprzeć lub nie, miejmy nadzieję, że do takiego rozwiązania nie dojdzie" - ocenił Kaczyński.
W jego opinii, powołanie nowego rządu przez SLD będzie miało "straszliwe" skutki dla kraju oraz osłabi pozycję Polski na arenie międzynarodowej.
Kaczyński proszony o komentarz w sprawie twardych dysków MSZ powiedział, że ujawnienie tego przez tygodnik "NIE" pokazuje, iż narasta konflikt wewnątrz środowiska lewicy. "Te zdarzenia są nie tylko dowodem na nieszczelność państwa. Patrząc na to, jakie pismo to opublikowało, można powiedzieć, że zaczyna się jakaś rozgrywka na lewicy" - ocenił.
