Lech Kaczyński jako małpa na plakacie niemieckich gejów
Na oficjalnym plakacie parady gejów, która ma odbyć się w najbliższą niedzielę w Kolonii, wśród innych przywódców państw europejskich, widnieje wizerunek prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Autorzy
przedstawili go jako pierwsze ogniwo łańcucha ewolucji teorii
Darwina, o sylwetce typowej dla małpy człekokształtnej, z maczugą
w ręce. Na głowie ma czapeczkę stewarda w biało-czerwonych
barwach.
05.07.2007 14:15
Podpis pod rysunkiem informuje, że na tym etapie rozwoju występuje silny sprzeciw wobec społecznych mniejszości. Ten gatunek posługuje się prymitywnymi, ale bardzo skutecznymi narzędziami w rodzaju podburzających przemówień - czytamy.
Zdaniem autorów, kolejne stopnie rozwoju reprezentują premierzy - Włoch Romano Prodi i Wielkiej Brytanii Tony Blair. Niemiecka kanclerz Angela Merkel ma co prawda już całkiem wyprostowaną sylwetkę, jednak zastygła ostatnio w bezruchu.
Najwyższy stopień rozwoju, pod względem praw dla homoseksualistów, osiągnęły Hiszpania i Holandia - wynika z treści plakatu.
Rzecznik prasowy organizatora parady, Kolońskiego Stowarzyszenia Lesbijek i Gejów - Markus Danuser przyznał, że plakat jest "prowokacją". Zapewnił jednak, że organizatorzy nie mieli zamiaru przedstawiać prezydenta Polski jako małpy, ani Polaków jako narodu na niższym szczeblu rozwoju niż inne narody europejskie. Polska powinna wspierać społeczną akceptację gejów i lesbijek, zamiast uprawomocniać niegodne projekty ustaw, umacniające społeczne przesądy wobec homoseksualistów - uważa Danuser.
Prawa homoseksualistów należą do kanonu europejskich praw człowieka. Nie może być w UE w tej dziedzinie dwóch różnych prędkości - wyjaśnił. Dodał, że także w innych krajach, np. w krajach bałtyckich, sytuacja gejów pozostawia wiele do życzenia. Decyzja o użyciu karykatury Lecha Kaczyńskiego podyktowana jest faktem, że jest on osobą "znaną" w Niemczech.
Kolońska bulwarówka "Express" napisała, że plakat oznacza otwarcie "kolejnej rundy w bitwie medialnej Polska - Niemcy". "Polski prezydent jako małpa" - czytamy w tytule internetowego wydania gazety.
Organizatorzy spodziewają się co najmniej pół miliona uczestników parady gejów i lesbijek. Odbywa się ona z okazji obchodzonego w tym czasie w wielu metropoliach świata Christopher Street Day. Niedzielna impreza pod hasłem "Homo europaeicus: idź wyprostowany" jest elementem walki o prawne i społeczne uznanie homoseksualistów w całej Europie.
Christopher Street Day obchodzony jest w czerwcu i lipcu na pamiątkę akcji amerykańskiej policji przeciwko homoseksualistom w 1969 roku w Nowym Jorku.
Jacek Lepiarz