Lębork: policjant wyłamał zapory, uratował pasażerów autobusu
Policjant z lęborskiej drogówki pomógł zapobiec katastrofie na przejeździe kolejowym. Kierowca autobusu, wiozącego dzieci, wjechał na przejazd, choć nie miał wystarczająco dużo miejsca, by stamtąd zjechać. W tym momencie zapory zaczęły się zamykać przed nadjeżdżającym pociągiem. Mogło dojść do tragedii.
26.04.2013 | aktual.: 26.04.2013 19:21
Siedzący w autobusie pasażerowie, w większości dzieci, zaczęli natychmiast w panice uciekać z tylnych siedzeń na przód pojazdu. Policjant odłamał pękniętą zaporę blokującą autobus, krzycząc do stojących przed autobusem kierowców pojazdów aby zjechali na boki robiąc miejsce stojącemu za nimi autobusowi.
Sytuację na przejeździe widział policjant z drogówki w Lęborku, zjeżdżający właśnie po zakończeniu służby. Policjant wyłamał zapory, które zdążyły już oprzeć się o autobus.
Po całym zdarzeniu kierowca autobusu otrzymał mandat za zniszczenie zapór i wjazd na przejazd mimo braku możliwości zjazdu z niego. Ponadto całe zdarzenie znajdzie swój finał w sądzie, do którego trafi sprawa o usiłowanie nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, za co może grozić kierowcy nawet do 3 lat pozbawiania wolności.