Ławrow: Rosja oczekuje uznania nowych realiów terytorialnych
Rosja chce kontynuować rozmowy z Ukrainą, ale podkreśla konieczność uznania nowych realiów terytorialnych i stworzenia nowego systemu gwarancji bezpieczeństwa – powiedział szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Co musisz wiedzieć?
- Wywiad z Ławrowem został opublikowany w indonezyjskim czasopiśmie "Kompas".
- Rosja oczekuje uznania nowych realiów terytorialnych i stworzenia nowego systemu gwarancji bezpieczeństwa - powiedział szef rosyjskiego MSZ.
- Rosja kontroluje obecnie ok. 20 proc. terytorium Ukrainy, co jest kluczowe w kontekście rozmów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"W Rosji liczy się tylko siła". Ekspert o szansach na pokój w Ukrainie
Minister spraw zagranicznych Rosji, Siergiej Ławrow, w wywiadzie dla indonezyjskiego czasopisma "Kompas" podkreślił, że Moskwa oczekuje kontynuacji rozmów z Kijowem. - Aby pokój był trwały, nowe realia terytorialne muszą być uznane i sformalizowane, według zasad obowiązujących w prawie międzynarodowym – zaznaczył Ławrow.
Jakie są oczekiwania Rosji?
Ławrow zaskoczył także słowami dotyczącymi jednego z najbardziej spornych tematów ostatnich miesięcy. Powiedział, że "musi być także stworzony nowy system gwarancji bezpieczeństwa dla Rosji i Ukrainy". - Jako integralny element kontynentalnej architektury równego i niepodzielnego bezpieczeństwa w Eurazji - powiedział.
Jakie są stanowiska stron?
Rosja, która od lutego 2022 r. kontroluje ok. 20 proc. terytorium Ukrainy, podkreśla, że Ukraina powinna mieć zagwarantowany status państwa neutralnego, niezaangażowanego i wolnego od broni nuklearnej. - Spodziewamy się, że rozmowy będą kontynuowane – dodał Ławrow, zaznaczając, że szefowie delegacji rosyjskiej i ukraińskiej są w bezpośrednim kontakcie.
Kijów jednak stoi na stanowisku, że Rosja nie może decydować o przynależności Ukrainy do jakiegokolwiek ugrupowania, co popiera również Sojusz Północnoatlantycki.