Lata 20., lata 30. na radomskiej "Uliczce tradycji"
Radomianie bawili się na "Uliczce
tradycji" - odtworzonej według przedwojennych fotografii.
Dekoracje, szyldy, stroje, zabytkowe samochody i archiwalne filmy
ukazywały Radom z lat 20. i 30. ubiegłego stulecia.
"Uliczka tradycji" to dwudniowy festyn historyczny, przygotowany przez Ośrodek Kultury i Sztuki "Resursa Obywatelska"w Radomiu. Zaaranżowaliśmy dawną przestrzeń miasta na przylegającym do naszej placówki fragmencie ulicy Struga, bo chcieliśmy odtworzyć klimat Radomia lat 20. i 30. XX wieku - tętniącego życiem, wielokulturowego miasta - wyjaśniła Renata Metzger, dyrektor "Resursy".
Ulicą przechadzali się mieszkańcy Radomia, zachęcani przez organizatorów, do przebrania się w stroje epoki. Wskazówek, co do obowiązujących przed wojną kanonów mody, udzielali studenci Katedry Wzornictwa Politechniki Radomskiej. Wzór stanowili gospodarze miasta i organizatorzy witający gości w szykownych kreacjach sprzed lat.
Wszyscy z zainteresowaniem przyglądali się wysokim dekoracjom, którymi przysłonięto obecne kamienice. Przedstawiały one witryny starych - istniejących w tym miejscu przed laty - sklepów, restauracji czy kin. Stary Radom był rzeczywiście piękny i zabawny - skomentował jeden z mieszkańców, czytając stare szyldy i afisze. To wspaniała lekcja historii. Należy ją powtarzać co roku - dodał.
Na uliczce pojawił się kataryniarz, rikszarz, gazeciarz rozdający specjalne wydanie gazety. Dzieci mogły zagrać w gry swoich pradziadków, np. w cymbergaja, a młodzież nauczyć się tańczyć walczyka.
Miłośnicy motoryzacji podziwiali stare auta np. citroena 11BL z 1938 r. czy fiata 1100B z 1946 r. Coś dla siebie mogli znaleźć także amatorzy antyków, bo z myślą o nich zorganizowano targ staroci.
Na niedzielę - drugi dzień imprezy - organizatorzy zaplanowali dodatkowo m.in. I Radomski Rajd Dawnych Automobili, pokaz mody, pojedynek oficerski, przedstawienia teatralne, wykłady o starym Radomiu i koncerty.