Łapówkarze ze straży miejskiej?
Dwóch strażników miejskich z Łodzi jest
podejrzanych o przyjęcie 100 zł łapówki od kobiety, która
przejechała przez skrzyżowanie na czerwonym świetle - informuje
"Dziennik Łódzki".
21.01.2004 | aktual.: 21.01.2004 06:15
Nocny patrol straży zatrzymał auto w pobliżu skrzyżowania ulic Jaracza i Wschodniej w Łodzi. Prowadzącej go łodziance funkcjonariusze mieli zaproponować odstąpienie od mandatu w zamian za stuzłotową łapówkę.
Ponieważ kobieta nie miała pieniędzy, strażnicy - jak twierdzi - pojechali z nią do bankomatu i poczekali, aż wypłaci pieniądze. Gdy kobieta dotarła do domu, zawiadomiła policję, która zatrzymała strażników. Nie znaleziono jednak przy nich stu złotych, a w ich notatnikach służbowych nie było żadnej informacji o kontroli tego samochodu - pisze "Dziennik Łódzki".
Strażnikom postawiono zarzuty przyjęcia korzyści majątkowej. "Jeśli zarzuty potwierdza się, obaj zostaną dyscyplinarnie zwolnieni z pracy" - zapowiada Sławomir Seliga, komendant Straży Miejskiej w Łodzi. (PAP)