Trwa ładowanie...
d2afjnf
21-05-2004 16:10

Łapówka za cesarskie cięcie

Krakowska prokuratura wszczęła
postępowanie w sprawie przyjęcia łapówki przez lekarkę z kliniki
ginekologicznej Szpitala Uniwersyteckiego. Zawiadomienie o
przestępstwie złożył mąż kobiety, od którego zażądano 1600 zł za
wykonanie u żony podczas porodu cesarskiego cięcia. Lekarka
została już zwolniona z pracy.

d2afjnf
d2afjnf

"Mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka. Mamy uzasadnione podejrzenie zaistnienia przestępstwa" - powiedziała rzeczniczka krakowskiej Prokuratury Okręgowej prok. Mirosława Kalinowska-Zajdak.

Sprawę ujawniło Radio Kraków, do którego zgłosił się mężczyzna. Lekarka zaproponowała małżeństwu najpierw wizytę w swoimi prywatnym gabinecie, a gdy pacjentka trafiła już do szpitala, zażądała 1600 zł za przeprowadzenie cesarskiego cięcia. Korzystając z ukrytego mikrofonu mężczyzna nagrał rozmowę, jaka odbyła się podczas przekazywania lekarce części żądanej sumy - 400 zł. Rozgłośnia przedstawiła nagranie na antenie. Prokuratura wystąpi o jego udostępnienie.

W piątek lekarka została zwolniona ze Szpitala Uniwersyteckiego. "Od dziś ta pani u nas nie pracuje" -powiedziała rzeczniczka szpitala Anna Niedźwiedzka.

Jeśli informacje przekazane prokuraturze potwierdzą się, za przyjęcie łapówki lekarce grozi do 10 lat więzienia. Mężczyzna, który złożył zawiadomienie, w myśl obowiązujących przepisów nie będzie karany, bo to on ujawnił fakt korupcji.

d2afjnf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2afjnf
Więcej tematów