"Łagodna" choroba zabiła w tym roku już 18 dzieci
Wirusowa choroba dłoni, stóp i jamy
ustnej - powszechna i z reguły mająca łagodny przebieg - od początku roku zaatakowała w Chinach 42 tys. ludzi,
głównie dzieci. 18 z nich zmarło - podały chińskie służby
medyczne.
27.03.2009 | aktual.: 27.03.2009 10:33
Oznacza to, że zachorowało dwa razy więcej ludzi niż w zeszłym roku w porównywalnym czasie. 94% pacjentów to dzieci poniżej piątego roku życia. Najwięcej przypadków zachorowań odnotowano w prowincjach Shandong nad Morzem Żółtym i Henan w środkowych Chinach.
Rzecznik ministerstwa zdrowia Deng Haihua powiedział, że sytuacja w kraju jest "dość poważna".
Choroba - powszechna wśród dzieci - zwykle ma łagodny przebieg, a jej symptomy ustępują po kilku dniach gorączki i wysypki. Przenosi się drogą kropelkową.
Li Xinwang, lekarz jednego z pekińskich szpitali, wyjaśnił, że szczyt zachorowań przypada zazwyczaj między majem a lipcem. Ostrzegł, że taka częstotliwość wczesnych zachorowań może oznaczać, że bilans ofiar będzie w tym roku wyższy niż zwykle.
Według Li, rozprzestrzenianiu się wirusa, szczególnie na obszarach wiejskich, gdzie warunki sanitarne i opieka zdrowotna są na niskim poziomie, sprzyjały "dramatyczne wahania temperatury".
W 2008 roku choroba miała w Chinach wyjątkowy gwałtowny przebieg. W ciągu 11 miesięcy odnotowano 128 zgonów i 500 tys. zachorowań. Rok wcześniej było 80 tys. przypadków choroby, a 17 dzieci zmarło.
Rzeczniczka Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w Chinach Vivian Tam zwróciła jednak uwagę, że skok liczby zachorowań można przynajmniej po części wytłumaczyć wyższą świadomością rodziców i lekarzy, a także częstszym zgłaszaniem choroby.