"La Stampa": pożegnanie z erą Kaczyńskich
"La Stampa" pisze o "pożegnaniu
ery Kaczyńskich" i podkreśla, że wyborcy "ukarali braci
sprawujących władzę". Turyński dziennik wyraża opinię, że
"demokracja jednojajowa doprowadziła Warszawę do kłótni z połową
Unii Europejskiej".
22.10.2007 | aktual.: 23.10.2007 10:19
"Polska postanowiła zapomnieć dwa lata bliźniąt" - pisze gazeta. Wymienia następnie największe błędy rządzącej dotychczas ekipy, w tym m.in. "tak" dla kary śmierci, "wściekły nacjonalizm", "nie" dla euro i katolicki integralizm.
Zwracając uwagę na wyjątkowo wysoką frekwencję i tłumy w lokalach wyborczych w Polsce i za granicą "La Stampa" zauważa: "Wszyscy w kolejce i to przeciwko bliźniakom".
W złośliwym tonie dziennik pisze, że przyszłość Jarosława Kaczyńskiego "będzie przy mamie i z kotem, w domu". "Od dzisiaj może wrócić do banku i otworzyć konto, zważywszy na to, że do tej pory korzystał z rachunku matki" - czytamy w artykule.
"Dając wiarę polskim rysunkom satyrycznym, Lech (Kaczyński) jest bliźniakiem, jak by to powiedzieć, mniej uzdolnionym. Jest tym, który na szczytach przywódców państw europejskich, rozmawia zawsze przez telefon komórkowy z Jarosławem" - pisze "La Stampa".
Dziennik "Fiata", właściciela klubu piłkarskiego Juventus, zamieszcza też wywiad ze Zbigniewem Bońkiem. Znany we Włoszech piłkarz mówi: Będę mógł być znów dumny z mojej Polski. Mój kraj nie może żyć dalej w strachu, klimacie podejrzeń, bez strategii europejskiej, uganiając się za starymi upiorami - dodaje Boniek.
Sylwia Wysocka