"La Stampa" o zamknięciu jedynego pisma katolickiego w Rosji

W opublikowanym artykule podkreślono, że takie żądanie Patriarchat Moskwy i Wszechrusi przedstawił nowemu moskiewskiemu arcybiskupowi, Włochowi Paolo Pezzi.

"Wielu w świecie katolickim zastanawia się, jaką cenę będzie musiał zapłacić papież za wizytę w kraju patriarchy całej Rosji" - pisze publicysta turyńskiej gazety w artykule, zatytułowanym: "Lot do Moskwy zbyt drogi dla papieża".

Zdaniem autora publikacji zamknięcie prestiżowego magazynu było ustępstwem ze strony Kościoła katolickiego. Jak zauważa "Swiet Jewangielija" (Światło Ewangelii) było jedynym "oknem", przez które prawosławna inteligencja mogła popatrzeć na świat chrześcijański bez "prewencyjnej cenzury", stosowanej przez patriarchę Aleksego II i jego otoczenie.

Jednocześnie publicysta Filippo di Giacomo podkreśla, że zmiana na stanowisku arcybiskupa Moskwy i odejście Tadeusza Kondrusiewicza zostało odczytane jako "uległość katolików wobec dyktatu patriarchatu". Przypomina, że arcybiskup Kondrusiewicz był uważany przez stronę rosyjską za "szefa prozelityzmu".

Wydawany przez ponad 13 lat tygodnik "Swiet Jewangielija" był chlubą arcybiskupa Kondrusiewicza, który został niedawno mianowany przez Benedykta XVI arcybiskupem Mińska na Białorusi.

Pismo, będące jedynym oficjalnym głosem Kościoła katolickiego w Rosji, miało wielkie poparcie ze strony Jana Pawła II. Do jego zamknięcia doszło natomiast wkrótce po objęciu godności zwierzchnika moskiewskiej archidiecezji Matki Bożej przez Paolo Pezziego.

Ostatni, 630. numer ukazał się z datą 25 grudnia zeszłego roku, a na jego łamach wiadomość o zamknięciu pisma ogłosił redaktor naczelny Wiktor Chrul. Redakcja magazynu otrzymała w przeszłości wiele nagród i miała swych współpracowników w wielu krajach m.in. we Włoszech i w Polsce.

Watykan, który wielokrotnie wyrażał uznanie dla zasług pisma w dziedzinie ekumenizmu, nie skomentował oficjalnie wiadomości o jego likwidacji. (mg)

Sylwia Wysocka