Świat"La Libre Belgique": widmo niestabilności politycznej w Polsce

"La Libre Belgique": widmo niestabilności politycznej w Polsce

Nad Polską krąży widmo niestabilności
politycznej. Kraj, który ledwie wszedł do UE, stoi w obliczu
wcześniejszych wyborów, a pilne reformy ekonomiczne są zablokowane
w parlamencie - pisze poniedziałkowa "La Libre Belgique".

17.05.2004 10:35

"Odmawiając wprowadzenia na urząd lewicowego rządu ekonomisty Marka Belki, parlament pogrążył kraj w niestabilności politycznej i zawiesił kilka reform kluczowych dla tego nowego członka UE" - zauważa korespondent belgijskiej gazety w Warszawie, Jean Orval.

Belka "jeszcze całkowicie nie przegrał batalii, ponieważ prezydent Kwaśniewski jest zdecydowany jeszcze raz przedstawić ten gabinet do zatwierdzenia Sejmowi. Ale większość partii opozycyjnych stanowczo domaga się wcześniejszych wyborów" - czytamy w korespondencji.

Orval przytacza opinię socjologa Ireneusza Krzemińskiego, według którego "wszystkie partie polityczne dbają teraz o własne interesy. Perspektywa wcześniejszych wyborów ożywia główne partie opozycyjne, które cieszą się w tej chwili wielkim poparciem. Uważają one, że to poparcie może tylko wzrosnąć, jeżeli przystąpią teraz do kampanii wyborczej" - ocenia Krzemiński.

Korespondent "La Libre Belgique" przepowiada, że w ciągu najbliższych 14 dni Sejm ma małe szanse stworzenia "swojego" rządu, ponieważ reprezentowane w nim siły polityczne są bardzo rozproszone. Za dwa tygodnie kolej znów przypadnie na prezydenta i jego kandydata Belkę. Jeśli i ta próba się nie powiedzie, prezydent wspomniał już o możliwym terminie wyborów - 8 sierpnia.

"Większość partii politycznych uważa to za żart i mówi o jesieni, nawet za cenę poparcia gabinetu Belki - pod warunkiem, że zrezygnuje on z ambicji rządzenia przez rok" - zauważa belgijska gazeta. Na razie przejściowy rząd nie może podejmować żadnych ważnych decyzji - pisze "La Libre Belgique", cytując konstytucjonalistę Piotra Winczorka.

"Tymczasem Polska pilnie potrzebuje reformy finansów publicznych, żeby podtrzymać ożywienie gospodarcze. Seria ustaw przygotowanych w tym celu przez ministra gospodarki Jerzego Hausnera, który pozostał w gabinecie Belki, jest wciąż zablokowana w parlamencie" - dodaje dziennik.

Przyznaje on, że "w najbliższym czasie polska gospodarka nie powinna ucierpieć wskutek wstrząsów politycznych. Ale jeśli niestabilność potrwa, może zaszkodzić ożywieniu gospodarczemu, któremu towarzyszy na razie niewielka inflacja i stosunkowo mocny kurs złotego".

Korespondent "La Libre Belgique" wspomina także o wznawianej właśnie debacie nad konstytucją Unii Europejskiej, ale uspokaja unijnych partnerów, że "Polska utrzyma elastyczniejsze stanowisko zajmowane od czasu zmiany rządów w Hiszpanii".

Przytacza wypowiedzi prezydenta Kwaśniewskiego i premiera Belki świadczące o ich woli znalezienia kompromisu i to przed terminem wyznaczonym sobie przez Unię na przyjęcie konstytucji(17-18 czerwca na szczycie w Brukseli).

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)