"L'Osservatore Romano" o zamachu na papieża
Watykański dziennik "L'Osservatore Romano"
napisał z okazji przypadającej we wtorek 22. rocznicy zamachu na
Jana Pawła II, że motywy działania tureckiego zamachowca Mehmeta
Ali Agcy nadal są niewyjaśnione.
12.05.2003 | aktual.: 12.05.2003 20:04
Zdaniem dziennika, zamachu "nie można i nie wolno uważać za dawno zamknięty i odłożony do archiwum przypadek".
"Jan Paweł II, zgodnie z pewną logiką przeszkadzał, podjęto więc próbę usunięcia go" - napisał we wtorkowym wydaniu watykański dziennik i podkreślił, że papieża "nie udało się jednak zmusić do milczenia".
13 maja 1981 roku podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra turecki terrorysta zranił papieża w brzuch i prawą rękę.
Po ponad 19 latach spędzonych we włoskim więzieniu Agca skorzystał trzy lata temu z prawa łaski i wrócił do rodzinnego kraju. Obecnie znajduje się w jednym z tureckich zakładów karnych, gdzie odsiaduje wyrok ośmiu lat pozbawienia wolności za zabójstwo dokonane w Turcji, przed zamachem na Jana Pawła II.
W pierwszym publicznym wystąpieniu po zamachu - w niedzielę 17 maja 1981 roku - papież powiedział, że "szczerze przebaczył zamachowcy". W dwa lata później odwiedził Agcę w więzieniu, gdzie terrorysta po trwającym zaledwie miesiąc procesie, odbywał karę dożywotniego pozbawienia wolności.
Do dzisiaj nie znane są motywy, jakie kierowały Agcą. W ostatnim, udzielonym trzy lata temu, wywiadzie dla włoskiej telewizji Agca twierdził, że jego ręką kierowała "jakaś nieznana siła". Potwierdzał w ten sposób pośrednio wersję wydarzeń na placu św. Piotra, zgodnie z którą zapowiedziane one zostały w ujawnionym niedawno tekście Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej.
W sprawie zamachu na papieża we Włoszech odbyło się sześć kolejnych procesów. Agca na każdym z nich podawał inną wersję towarzyszących zamachowi okoliczności. Raz twierdził, że działał sam, to znów, że współpracował z przedstawicielami bułgarskiego wywiadu, za którymi stało KGB, lub też, że zamach zorganizowała skrajnie prawicowa turecka organizacja "Szarych Wilków", do której należał.
Żaden z włoskich procesów nie doprowadził do ujawnienia motywów działania zamachowca, ani jego zleceniodawców. Przeprowadzone w latach 90. w Bułgarii procesy domniemanych współpracowników Agcy zakończyły się uniewinnieniem.
Jan Paweł II przypisał swoje ocalenie opiece Matki Bożej Fatimskiej, mówiąc, że 13 maja, w rocznicę pierwszego objawienia w Fatimie, "czyjaś ręka strzelała, Inna Ręka prowadziła kulę". Kulę tę trzy lata temu oprawiono w koronę, którą Jan Paweł II ozdobił figurę Matki Bożej w sanktuarium fatimskim.
Watykan nigdy nie potwierdził jednoznacznie hipotezy, że Trzecia Tajemnica Fatimska odnosi się rzeczywiście do zamachu dokonanego przez Agcę. Równocześnie nie zaprzeczył jednak takiej interpretacji wydarzeń.(iza)