L. Kaczyński ma kanał na YouTube, ale bez komentarzy
41 stałych widzów i niespełna 4 tysiące
wyświetleń - to bilans niecałych czterech tygodni funkcjonowania
oficjalnego kanału prezydenta Lecha Kaczyńskiego na popularnym
serwisie internetowym YouTube. Pokazywanych filmów nie można oceniać,
ani - co jest normą w tym serwisie - komentować.
22.02.2009 | aktual.: 22.02.2009 16:10
Internauci odwiedzający kanał użytkownika wwwprezydentpl na stronie www.youtube.com mogą jak dotąd obejrzeć 9 nagrań z udziałem głowy państwa. Kilkuminutowe filmy to m.in. relacje z wizyt Lecha Kaczyńskiego, jego spotkań z przywódcami innych krajów, czy np. udziału w obchodach 20 rocznicy obrad Okrągłego Stołu.
Nagrania to nie tylko fragmenty przemówień prezydenta, to także tzw. przebitki - obrazy otoczenia wydarzenia, które w profesjonalnych materiałach dziennikarskich stosuje się, by uatrakcyjnić przekaz. Niektóre materiały uzupełnione są też tłem muzycznym.
Internauci nie mogą komentować ani oceniać filmów. - Nie oznacza to, że nie liczymy się z głosem internautów - czytamy na stronie.
Uwagi i sugestie można przekazywać przez specjalny "formularz kontaktu z użytkownikiem". "Na pewno zostaną przeczytane, a dobre pomysły uwzględnione w dalszych pracach nad rozwojem tej strony" - zapewniają administratorzy kanału Lecha Kaczyńskiego.
Najwięcej widzów - ponad 1500 - obejrzało film z uroczystości uhonorowania prezydenta przez "Niezależną Gazetę Polską" za zaangażowanie w popieraniu Gruzji w konflikcie z Rosją. Podobnym zainteresowaniem cieszy się materiał zatytułowany "Modlitwa ekumeniczna", który jest relacją ze spotkania głowy państwa z przedstawicielami kościołów chrześcijańskich.
Najmniej wyświetleń - jedynie 176 - ma film o konferencji w związku z rocznicą rozpoczęcia Obrad Okrągłego Stołu.
YouToube to serwis internetowy umożliwiający prezentację filmów, wideoklipów lub własnych mini produkcji w internecie. Dzięki temu, że film może zamieścić w każdy, serwis często służy promowaniu oryginalnych postaci i przedsięwzięć. Swoje oficjalne kanały ma w nim m.in. wiele gwiazd muzyki.