L. Kaczyński jedzie do Gruzji na Święto Niepodległości
W niedzielę wieczorem prezydent Lech
Kaczyński udaje się z dwudniową wizytą do Tbilisi, gdzie w
poniedziałek będzie uczestniczył w uroczystościach z okazji Święta
Niepodległości Gruzji.
23.05.2008 | aktual.: 23.05.2008 21:12
Jak poinformował dyrektor Biura Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta Mariusz Handzlik, Lech Kaczyński weźmie udział w uroczystej paradzie, a także wygłosi przemówienie.
Po rewolucji październikowej w 1917 roku Gruzini ogłosili niepodległość, tworząc 26 maja 1918 Demokratyczną Republikę Gruzji, która została podbita przez bolszewików w 1921 roku.
W trakcie wizyty zaplanowane są dwustronne rozmowy z prezydentem Gruzji Micheilem Saakaszwilim, na którego zaproszenie polski prezydent przybędzie do Tbilisi. Gruziński prezydent wyda też śniadanie dla Lecha Kaczyńskiego.
Według Handzlika wizyta w Tbilisi będzie także wyrazem "docenienia sprawnego przeprowadzenia wyborów parlamentarnych" w Gruzji, które zostały uznane za demokratyczne. Z Polski wybory obserwowali m.in. przedstawiciele prezydenta i parlamentarzyści.
Tymczasem Gruzińska Centralna Komisja Wyborcza podała, że partia Saakaszwilego prowadzi z poparciem 59,5% głosów oddanych w środowych wyborach parlamentarnych w Gruzji. Na drugim miejscu jest opozycyjny blok Zjednoczonej Koalicji, na który głosowało ok. 17,7% wyborców.
Prezydent chce też promować inicjatywy prowadzące do pokojowego rozwiązania sporu gruzińsko-rosyjskiego wokół Osetii Południowej i Abchazji. Handzlik przypomniał, że Polska bardzo angażuje się w tę sprawę.
Podczas czwartkowego spotkania czterech prezydentów w Rydze została wydana specjalna deklaracja, która mówi o poparciu dla pełnej integralności terytorialnej Gruzji.
Prezydenci Polski, Litwy, Łotwy i Estonii przyjęli Deklarację Ryską, w której pogratulowali Gruzji demokratycznych wyborów. Czterej prezydenci, którzy spotkali się w stolicy Łotwy w drodze na szczyt energetyczny do Kijowa, podkreślili demokratyczny charakter gruzińskich wyborów oraz zwrócili uwagę na konieczność zachowania niezależności terytorialnej Gruzji.
W ubiegłym tygodniu po spotkaniu z prezydentem Gruzji w Jerozolimie, Lech Kaczyński powiedział, że NATO musi wykazać się wiarygodnością i w sposób jednoznaczny stwierdzić, że wszelkie akty agresji "spotkają się z reakcją".
W ocenie Lecha Kaczyńskiego, "ostatnie działania na terenie Abchazji naruszają reguły prawa międzynarodowego" i są "w istocie wkroczeniem na terytorium obcego państwa". Prezydent przypomniał podczas swojej wizyty w Izraelu, że Polska uznaje integralność terytorialną Gruzji, a Abchazja jest jej częścią. Jednocześnie podkreślił, że w związku z sytuacją w Gruzji powstaje problem wiarygodności NATO.