PolskaKwit, który ma obciążyć Hannę Gronkiewicz-Waltz

Kwit, który ma obciążyć Hannę Gronkiewicz-Waltz

Jedną z badanych przez komisję spraw może
być kupno ok. 50 nieruchomości przez Powszechny Bank Kredytowy w
1999 roku - dowiedziało się "Życie Warszawy".

Według kopii aktu notarialnego, PBK zapłacił za nie tylko złotówkę. Transakcja była jednym z elementów rozpoczętej rok wcześniej fuzji PBK i Pierwszego Komercyjnego Banku w Lublinie. W 1998 roku PBK kupił akcje PKBL za łączną sumę 179,1 mln zł (rozłożono to w ratach na 10 lat).

Szokującą cenę budynków wyczytał w gromadzonych przez siebie dokumentach poseł Samoobrony Waldemar Nowakowski. Na razie nie chcę niczego przesądzać, bo mam tylko kopię aktu notarialnego, a nie jego oryginał. Jeśli jednak te informacje się potwierdzą, to mamy tu do czynienia z ogromną aferą. Tak czy inaczej, powinniśmy przyjrzeć się tej sprawie - ujawnia w rozmowie z dziennikiem Nowakowski.

Poseł jest przekonany, że uda mu się zainteresować tą sprawą resztę śledczych. Poruszyłem ten temat na poniedziałkowym posiedzeniu komisji. Wszyscy członkowie byli bardzo zaintrygowani - opowiada.

Jeśli komisja faktycznie zajmie się kupnem nieruchomości PKBL, to kluczowym świadkiem w tej sprawie będzie zapewne Hanna Gronkiewicz- Waltz - pisze gazeta. Ewentualne nieprawidłowości związane z fuzją tych banków obciążałyby bowiem właśnie jej konto. Dlaczego? Obecna posłanka Platformy była wówczas prezesem NBP, a więc i przewodniczącą Komisji Nadzoru Bankowego.

A KNB z całą pewnością powinna znać szczegóły takich transakcji. Kluczowa będzie tu kompleksowa i rzetelna ocena prawna wszystkich umów zawartych przy tej fuzji - tłumaczy specjalista w dziedzinie prawa bankowego z kancelarii Łukowicz, Świerzewski i Wspólnicy Jarosław Grzywiński. Zaznacza jednak, że sam akt notarialny jeszcze niczego nie przesądza. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)