Kwaśniewski zamiast pomóc lewicy, będzie wykładał w USA
Jeśli dojdzie do przedterminowych wyborów na
jesieni, Aleksander Kwaśniewski część kampanii spędzi w USA na
wykładach uniwersyteckich. Będzie przemawiał do studentów, zamiast
pomagać lewicy - dowiedział się "Dziennik".
24.08.2007 | aktual.: 24.08.2007 03:32
Aleksander Kwaśniewski od kilku dni jest oficjalnie szefem komitetu wyborczego Lewicy i Demokratów. Politycy LiD wiążą z byłym prezydentem duże nadzieje - chcą, by Kwaśniewski pojawił się na spotach i billboardach oraz by dzień po dniu jeździł po kraju i spotykał się z wyborcami. Rozpoznawana i lubiana twarz byłego prezydenta ma zagwarantować centrolewicy sukces wyborczy.
Jednak plany LiD może utrudnić sam Kwaśniewski. Jeżeli przedterminowe wybory odbędą się na jesieni, lewicowa koalicja może mieć problem. Jak dowiedział się dziennik, były prezydent jesień spędzi w Stanach Zjednoczonych, wygłaszając wykłady dla studentów. Oficjalna informacja jest taka, że pan prezydent jesienią będzie miał wykłady w Stanach Zjednoczonych - potwierdza te informacje Justyna Bielak z biura Kwaśniewskiego.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Kwaśniewski podpisał kontrakt ze stroną amerykańską na cztery trzytygodniowe sesje w Georgetown University w Waszyngtonie. Dostaje za nie 100 tys. dol. wynagrodzenia. Ma też opłacony przelot, samochód do dyspozycji i apartament w pięciogwiazdkowym hotelu Ritz-Carlton. Apartament dla Kwaśniewskiego jest już zarezerwowany od 9 do 23 września. A to oznacza, że jeżeli nad wnioskiem o skrócenie kadencji głosowano by 7 września, były prezydent nie mógłby przez dwa pierwsze tygodnie uczestniczyć w kampanii wyborczej LiD, która będzie trwała maksymalnie 45 dni. (PAP)