Trwa ładowanie...
d2vskb4
27-11-2004 00:05

Kwaśniewski umiarkowanie zadowolony z ukraińskich rozmów

Polski prezydent Aleksander
Kwaśniewski wyraził umiarkowane zadowolenie z rozmów, które
odbyły się w Kijowie i miały określić sposób rozwiązania
kryzysu politycznego na Ukrainie.

d2vskb4
d2vskb4

W rozmowie z polskimi dziennikarzami Kwaśniewski powiedział, że największym sukcesem okrągłego stołu jest uzyskanie deklaracji, iż zarówno władze Ukrainy jak i opozycja wyrzekły się przemocy.

Jest lepiej niż sądziłem, ale jest jeszcze do końca kawał drogi. Nie wykluczam, że w Kijowie zobaczymy się niedługo - powiedział Kwaśniewski po zakończeniu rozmów m.in. z udziałem rywali z drugiej tury wyborów prezydenckich na Ukrainie premiera Wiktora Janukowycza i lidera opozycji Wiktora Juszczenki.

d2vskb4

W rozmowach uczestniczyli także ustępujący prezydent Ukrainy Leonid Kuczma, szef dyplomacji UE Javier Solana, prezydent Litwy Valdas Adamkus i szef rosyjskiego parlamentu Borys Gryzłow.

Wydano po nich komunikat, który - zdaniem Kwaśniewskiego - "niczego nie rozwiązuje, ale stwarza podstawy do dalszych kroków". rzede wszystkim jest w nim deklaracja, że obie strony wyrzekają się użycia siły pod jakimkolwiek pretekstem - ocenił Kwaśniewski.

Dokument przewiduje natychmiastowe rozpoczęcie rozmów opozycji i władz. Kwaśniewski sprecyzował, że stronie opozycyjnej ma przewodniczyć były szef parlamentu Iwan Pluszcz, zaś stronie rządowej - były prezydent Leonid Krawczuk lub szef sztabu Janukowycza Serhij Tyhypko.

Na Ukrainie trwają od pięciu dni wielotysięczne manifestacje opozycji, która uważa, że wyniki niedzielnych wyborów prezydenckich zostały sfałszowane na rzecz Janukowycza. Bastionem zwolenników Juszczenki jest Kijów, gdzie na centralnym Placu Niepodległości i ulicy Chreszczatyk - manifestuje codziennie około 200 tys. osób.

d2vskb4

Gdyby dialog się załamał, to byłoby już za późno. W tej chwili naszym zadaniem jest pilnowanie dialogu i jeśli pojawią się pierwsze problemy to zaraz przyjedziemy (z powrotem) - powiedział polski prezydent.

Według niego wielka odpowiedzialność za proces negocjacyjny spoczywa na "trójce hetmanów" ukraińskich, jak określił Kuczmę, Juszczenkę i Janukowycza, a także na szefie parlamentu Wołodymyrze Łytwynie, który również brał udział w piątkowych rozmowach.

Kwaśniewski powiedział też dziennikarzom, że nie pójdzie na Plac Niepodległości i nie wystąpi przed zwolennikami Juszczenki. Chcę zachować bezstronność - argumentował.

Jakub Kumoch

d2vskb4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2vskb4
Więcej tematów