PolskaKwaśniewski: UE musi podjąć twarde rozmowy z Rosją

Kwaśniewski: UE musi podjąć twarde rozmowy z Rosją

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski
uważa, że Unia Europejska musi podjąć rozmowy z Rosją. Jak
argumentował w TVN24, Rosjanie muszą być oceniani twardo i
krytycznie, ale nie można Rosji spychać w próżnię, w której
"będzie miała poczucie, że może robić co chce".

12.11.2008 | aktual.: 12.11.2008 11:10

W poniedziałek szef MSZ Radosław Sikorski poinformował, że Polska zgodziła się na powrót do negocjacji UE-Rosja o nowej umowie o partnerstwie.

Litwa jako jedyny kraj członkowski pozostała do końca przeciw wznawianiu negocjacji nowej umowy UE-Rosja. Jak relacjonował Sikorski, przedstawiciel tego kraju miał podczas obrad powiedzieć, że "historia przyzna Litwie rację".

- Zgadzamy się z Litwą, że takie zachowanie Rosji, jakie miało miejsce na Kaukazie, nie może się powtórzyć. Ale pozostaliśmy w głównym nurcie Unii Europejskiej, zgadzając się, że powrót do negocjacji z Rosją jest potrzebny - mówił Sikorski po zakończeniu posiedzenia szefów dyplomacji państw UE.

Zdaniem Kwaśniewskiego, nie można zostawiać Rosji w próżni, gdzie będzie miała poczucie, że może robić co chce. - Rozmowy z UE powinny mieć miejsce i powinny to być twarde rozmowy, bez naiwności, niezwykle krytyczne, niezwykle konkretne i kontrolowane przez opinię publiczną - ocenił Kwaśniewski.

Według niego, gdyby Litwa i Polska chciały zablokować rozmowy UE-Rosja w istocie popełniłyby błąd. - Wpychają Rosjan w ślepą ulicę, a w ślepą ulicę nie można Rosjan "pakować", bo wtedy stają się niebezpieczni - powiedział Kwaśniewski.

Prezydenci Polski Lech Kaczyński i Litwy Valdemar Adamkus podpisali wspólne oświadczenie sprzeciwiające się wznowieniu rozmów UE-Rosja. Mówili o tym także na ubiegłotygodniowym nieformalnym szczycie Unii w Brukseli.

- Rosjanie muszą być oceniani krytycznie, twardo, bez naiwności, ale na płaszczyźnie rozmów i dialogu - podkreślił były prezydent. W jego ocenie, Rosjanie mają "zły okres" w swojej polityce i "popełniają błąd za błędem". - Gruzja była błędem i nieadekwatną odpowiedzią na decyzję Saakaszwilego - dodał.

- Dlaczego Putin nie zwołał konferencji prasowej i nie powiedział całemu światu: "ludzie tu jest olimpiada, trzeba uszanować pokój, a my jesteśmy atakowani, apeluję zatrzymajcie Saakaszwilego, zatrzymajcie tę prowokację" - zastanawiał się Kwaśniewski.

Tak samo - jak podkreślił - po wyborze w USA Baracka Obamy "wypowiedź Miedwiediewa - bardzo agresywna, bardzo w starym języku". - To jest kolejny błąd - dodał.

Na nadzwyczajnym szczycie UE w sprawie Gruzji, który odbył się 1 września przywódcy w przyjętych wnioskach ze spotkania nie mówili wprost o zawieszeniu negocjacji.

Zadeklarowali, że kolejna sesja negocjacyjna z Rosją odbędzie się dopiero po spełnieniu warunku wycofania się Rosji na pozycje sprzed wybuchu konfliktu w Gruzji. Za tą deklaracją nie poszły jednak żadne akty prawne, po prostu odwołano kolejne robocze spotkanie z Rosją w połowie września.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)