Kwaśniewski: polityka Kaczyńskich to kurs prowokacji
Były prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski
skrytykował na łamach pisma "Vanity Fair" politykę braci
Kaczyńskich wobec Niemiec, określając ją mianem "kursu
prowokacji", co uznał za "diabelnie zły pomysł".
05.09.2007 | aktual.: 05.09.2007 22:03
Kwaśniewski zasugerował, że jeżeli Kaczyńscy wygrają najbliższe wybory i będą kontynuowali dotychczasową politykę, to władze w Berlinie powinny przemyśleć swoją powściągliwość (wobec Polski) i "zareagować inaczej" na ataki.
Wywiad z byłym prezydentem ukaże się w najnowszym numerze pisma, dostępnym w kioskach od czwartku. Redakcja udostępniła PAP pełny tekst wywiadu.
"Polacy nie nienawidzą Niemców"
Zapewniając, że Polacy nie nienawidzą Niemców, co sugerował dziennikarz prowadzący wywiad, Kwaśniewski podkreślił, że Polacy mają bardzo duży szacunek do Niemców. Poglądy Polaków a polityka kierownictwa kraju to "dwie zupełnie różne rzeczy" - zastrzegł. "Jest dla mnie całkowitą zagadką, dlaczego Kaczyńscy realizują ten kurs prowokacji. To diabelnie zły pomysł. Niemieckie poparcie w naszych zabiegach o wejście do UE było tak ważne. Ze wszystkich krajów UE to my musimy mieć z Niemcami najlepsze stosunki" - powiedział Kwaśniewski.
Jego zdaniem premier Jarosław Kaczyński posługuje się "dawnymi stereotypami" Niemiec, które funkcjonują jednak jedynie w kręgach jego wyborców - "arcykatolików, wyborców starszych na wsi, ludzi przegranych". Premier oferuje im "dogodny wizerunek wroga" - Niemców lub tych, którzy lepiej zarabiają - uważa Kwaśniewski.
Były prezydent wyraził też pogląd, że Niemcy powinni ze spokojem reagować na działania polskich władz. "Jeżeli jednak Kaczyńscy wygrają następne wybory i będą kontynuowali dotychczasową politykę, to Berlin powinien przemyśleć swoją powściągliwość. Wtedy należy na te ataki zareagować inaczej" - powiedział.
Kwaśniewski zarzucił siłom rządzącym w Polsce niszczenie standardów polityki. Uznał za błąd podpisanie w 2003 roku przez Polskę listu z poparciem dla USA w wojnie z Irakiem. Jego zdaniem Polska powinna była skonsultować się z partnerami z UE, co "pozwoliłoby na uniknięcie wielu problemów, także w relacjach polsko-niemieckich". Dodał, że polscy żołnierze powinni do końca roku opuścić Irak.
Pytany o amerykańską tarczę antyrakietową, Kwaśniewski ostrzegł obecny rząd przed powtarzaniem błędów z 2003 r. Zaznaczył, że umacnianie relacji europejskich powinno mieć absolutny priorytet. "To jest chyba ważniejsze od rozwijania stosunków transatlantyckich" - ocenił.
Jacek Lepiarz