Kwaśniewski podziękuje walczącym z faszyzmem
Swoją obecnością w Moskwie pragnę podziękować
tym wszystkim, którzy walczyli z faszyzmem, czynili to z
najczystszych pobudek, złożyli ofiarę - powiedział prezydent
Aleksander Kwaśniewski. Dodał: Nie jadę do
Moskwy, by oddać hołd tym, którzy aresztowali polskich patriotów,
wywozili ich i mordowali, instalowali stalinowski system terroru i
zniewolenia.
04.05.2005 | aktual.: 04.05.2005 20:34
Prezydent przypomniał, że na terenie Polski zginęło 600 tysięcy żołnierzy Armii Czerwonej, ludzi różnych narodowości. Mam nadzieję, że ci, którzy dziś tyle mówią o polskich kombatantach, wykażą kulturę i wrażliwość, aby uszanować także tych, którzy przyszli z I i II Armią Wojska Polskiego - zaznaczył Kwaśniewski.
Prezydent podkreślił, że zaproszenia na moskiewskie uroczystości 60. rocznicy zakończenia II wojny mają charakter personalny. Pomysł wysłania kogokolwiek innego nie wchodzi w grę - powiedział.
Zdaniem Kwaśniewskiego, Polska powinna być obecna 9 maja na obchodach 60. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Powinniśmy oddać hołd tym, którzy walczyli na Wschodzie - także Polakom - uważa prezydent.
Jak powiedział, zakończenie II wojny światowej nie przyniosło wolności całej Europie; niektórym krajom przyniosło tylko ograniczoną suwerenność, a niektórym - jak państwa bałtyckie - wręcz utratę suwerenności.
Dodał, że sam jest ciekaw wystąpienia prezydenta Władimira Putina 9 maja. Przypomniał, że przecież będzie ono skierowane nie tylko do prezydenta Polski, ale do obecnych w Moskwie przywódców całego świata.
Kwaśniewski nie ma wątpliwości, że prezydent Putin wypowie się w sposób, który uwzględni zarówno wrażliwość rosyjskiego społeczeństwa, jak i przywódców byłej koalicji antyhitlerowskiej, państw UE i wszystkich innych państw - w tym również byłych państw nieprzyjacielskich.
Powie zapewne o ofiarności, odwadze, stratach i zasługach. Nie wierzę, żeby było to wystąpienie burzące porządek moralny w ocenie historii - uważa Kwaśniewski.
Podkreślił również, że w interesie rosyjskim nie leży, aby tego dnia skonfliktować Rosję na płaszczyźnie historycznej z większością świata.
Gdybym miał przewidywać, to 9 maja prezydent Putin będzie mówił oczywiście o ofierze złożonej podczas II wojny światowej - powiedział Kwaśniewski.
Ale przede wszystkim będzie chciał mówić o Rosji współczesnej, która jest ważnym uczestnikiem życia międzynarodowego; będzie nas przekonywał, że Rosja rozwija się demokratycznie, że chce stać na straży fundamentalnych wartości: pokoju, bezpieczeństwa, walki z terroryzmem. Spodziewam się raczej takiego przemówienia- zaznaczył.