Trwa ładowanie...
11-09-2007 05:40

Kwaśniewski: nie wstydzę się za III RP

"Rzeczpospolita" publikuje rozmowę z
Aleksandrem Kwaśniewskim. Były prezydent odpowiada m.in. na pytanie, czy nie wstydzi się za III RP.

Kwaśniewski: nie wstydzę się za III RPŹródło: AFP
d19s4ju
d19s4ju

"Rzeczpospolita": Leszek Miller był twarzą III RP, która stała się osią dzisiejszego sporu politycznego. Czy pan wstydzi się za III RP?

Aleksander Kwaśniewski: musimy poczekać na spokojnych historyków, którzy odrzucą całą warstwę polityki, bieżącego dyskursu i ocenią to, co się naprawdę wydarzyło po 1989 roku. Ja uważam, że czasy III RP to nadzwyczajny okres w naszej historii. Udało nam się osiągnąć wszystkie cele strategiczne: kraj całkowicie niedemokratyczny wszedł na drogę demokracji, uchwaliliśmy konstytucję, która po raz pierwszy została przyjęta w ogólnonarodowym referendum, zapewniliśmy sobie bezpieczeństwo poprzez wyprowadzenie wojsk radzieckich i wejście do NATO. Potem umocniliśmy je, twardo wspierając euroatlantyckie dążenia krajów bałtyckich, które w końcu także zostały włączone do sojuszu. Weszliśmy do Unii Europejskiej, odzyskując szansę na rozwój cywilizacyjny. Oczywiście przyjmuję krytyczne uwagi, że nie wszystko nam się udało, że na niektóre rzeczy reagowaliśmy z opóźnieniem. Niemniej, jeśli spojrzymy spokojnie na bilans III RP, to moim zdaniem był to okres unikalny. Wielki sukces!

Nie czuje pan jednak ani odrobiny odpowiedzialności za wszystkie skandale III RP? Afera Rywina pokazała wyraźne również chorobliwe powiązania części biznesu i polityki. Pan miałby być patronem tego systemu.

- Ten zarzut jest nieprawdziwy. W przypadku afery Rywina mogę tylko żałować, że zabrakło wyobraźni, żeby ten ładunek zdetonować odpowiednio wcześnie, żeby nie kontynuować tzw. śledztwa dziennikarskiego, tylko podjąć wszystkie kroki, by odkryć prawdę. Proszę pamiętać, że okres polskiej transformacji był okresem pionierskim, wszyscy się uczyliśmy, co to jest wolny rynek, co to jest biznes i jak powinny wyglądać relacje przedsiębiorców i polityki. Ja czułem się w obowiązku wspierać polskich przedsiębiorców. Argument, że byłem patronem jakiegoś układu, absolutnie odrzucam. Przyznaję, że część procesów prywatyzacyjnych nie zakończyła się pełnym sukcesem. Uważam, że politykę prywatyzacji należy kontynuować, bo wciąż jest za dużo państwa w gospodarce. (PAP)

d19s4ju
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d19s4ju
Więcej tematów