Kwaśniewski: jest zrozumienie dla naszych niepokojów w sprawie Białorusi
Prezydent Aleksander Kwaśniewski
powiedział dziennikarzom, że prezydenci Gruzji, Ukrainy i
Litwy, z którymi spotkał się na Krymie, podzielają polskie
niepokoje w sprawie Białorusi.
Prezydent Kwaśniewski zjadł śniadanie robocze z trzema prezydentami - Micheilem Saakaszwilim, Wiktorem Juszczenką i Valdasem Adamkusem. W południe czasu miejscowego Kwaśniewski zakończył dwudniową wizytę na Krymie.
Jak powiedział dziennikarzom przed wylotem z Sewastopola, rozmowa z prezydentami dotyczyła m.in. sytuacji w regionie, w tym kwestii Białorusi i traktowania polskiej mniejszości narodowej w tym kraju. Ze strony panów prezydentów jest zrozumienie dla naszych ocen, oni podzielają nasz niepokój - oświadczył Kwaśniewski.
Przypomniał też, że ma zapewnienie ze strony prezydenta Juszczenki, że na najbliższym szczycie Wspólnoty Państw Niepodległych w Kazaniu będzie się on starał przedstawić prezydentowi Białorusi Aleksandrowi Łukaszence ocenę obecnej sytuacji na Białorusi. Polski prezydent rozmawiał z Juszczenką, Adamkusem i Saakaszwilim także w czwartek podczas spotkań dwustronnych.
Prezydent powiedział w czwartek dziennikarzom, że Polsce zależy na prowadzeniu dialogu ze stroną białoruską w sprawie sytuacji polskiej mniejszości w tym kraju. Zaznaczył, że taki dialog na poziomie ekspertów już się rozpoczął, ale Polsce zależy na podniesieniu go na wyższy poziom: Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Jak mówił, to, co się obecnie dzieje na Białorusi, i stosunek białoruskich władz do polskiej mniejszości "jest nie do wytłumaczenia, jest pogwałceniem standardów, które powinny we współczesnej Europie obowiązywać". Kwaśniewski podkreślił, że w tej kwestii stanowisko Ukrainy, Litwy i Gruzji jest identyczne z polskim.
Również w czwartek Kwaśniewski razem z prezydentami Ukrainy, Litwy i Gruzji wziął udział w uroczystościach związanych z 80. rocznicą powstania Międzynarodowego Dziecięcego Ośrodka Wypoczynkowego Artek na Krymie.
Jak powiedział w piątek dziennikarzom Kwaśniewski, obecnie nastąpiła "ukrainizacja Arteku", co - jak zaznaczył - jest znaczącym wydarzeniem w procesie zmian zainicjowanych pomarańczową rewolucją. Artek przestaje być ideologiczną stolicą pionierów z całego świata, staje się bardzo ukraińskim, budującym tradycję ukraińską miejscem spotkań młodzieży - podkreślił prezydent.
Obóz pionierski w Arteku został utworzony przed II wojną światową. Kierowano do niego na letni odpoczynek pionierów z całego Związku Radzieckiego, wyróżniających się postawą ideową i zaangażowaniem społecznym. Skierowanie do Arteku było wśród młodzieży radzieckiej traktowane jak wyróżnienie równe niemal nagrodzie państwowej przyznawanej dorosłym. W opinii międzynarodowej był uznawany za znakomicie zorganizowane miejsce wypoczynku młodzieży, mimo paramilitarnego sposobu jego prowadzenia.
Po wojnie na podobnych zasadach przyjeżdżali tam członkowie organizacji pionierskich z krajów bloku wschodniego. Przez pewien czas - do lat osiemdziesiątych - wyjeżdżali tam także polscy harcerze. W okresie odwilży gorbaczowowskiej do Arteku zapraszano również przedstawicieli zachodnich organizacji skautowskich.
Każdego roku w Arteku wypoczywa ok. 25 tys. dzieci. Są wśród nich najlepsi uczniowie ukraińskich szkół, dzieci z ubogich i rozbitych rodzin, a także pociechy tych rodziców, których stać na zapłacenie za 3-tygodniowy turnus ponad 300 dolarów.
Anna Staszkiewicz