Kwaśniewski apeluje o większą frekwencję
Aleksander Kwaśniewski ponownie zaapelował, by Polacy licznie głosowali w drugiej turze wyborów prezydenckich. Prezydent podkreślił w radiowej Trójce, że najważniejsza jest mobilizacja tych, którzy nie poszli głosować.
10.10.2005 | aktual.: 10.10.2005 08:52
Kwaśniewski uważa, że nie można jeszcze przesądzać, kto wygra drugą turę wyborów prezydenckich. Dodał, że przewaga Donalda Tuska nad Lechem Kaczyńskim nie jest duża. Wszystko rozstrzygnie się w drugiej turze - powiedział prezydent.
Jego zdaniem, teraz zadaniem obu kandydatów jest też przyciągnięcie zwolenników ich przegranych rywali. Według prezydenta, Tusk i Kaczyński powinni teraz większy nacisk położyć na spotkania z wyborcami, niż na kampanię medialną.
Prezydent nie chciał ujawnić na kogo będzie głosował w drugiej turze. Aleksander Kwaśniewski zapowiedział jednak, że później ujawni kogo poprze. Prezydent uważa też, że podobne deklaracje powinny złożyć duże partie, także obie lewicowe.
Prezydent oświadczył, że nie zamierza zmieniać terminu pierwszego posiedzenia Sejmu, wyznaczonego na 19 października. Na tym posiedzeniu Sejm powinien wybrać marszałka i prezydium, a także przyjąć dymisję rządu.
Prezydent z kolei oficjalnie desygnuje kandydata na nowego premiera. W rozmowie z radiową Trójką Aleksander Kwaśniewski wyraził przekonanie, że będzie nim Kazimierz Marcinkiewicz. Dodał, iż rząd raczej nie powstanie przed drugą turą wyborów.
Prezydent nie zgodził się z zarzutami, że tworzenie rządu jest utrudnione przez kalendarz wyborczy. Oświadczył, że formowanie gabinetu zależy od koalicji i to ona jest odpowiedzialna za ten proces. Według danych z 91,53% lokali wyborczych pierwszą turę wygrał Donald Tusk, uzyskując 35,82% głosów. Drugie miejsce zajmuje Lech Kaczyński. Lider PiS uzyskał 33,29% poparcia.