Kwaśniewska ostrzega: narkotyki dotarły już niemal wszędzie
Problem narkotyków w polskich szkołach
występuje już nie tylko w dużych aglomeracjach miejskich, ale
także w małych miejscowościach i wioskach - powiedziała żona prezydenta Jolanta Kwaśniewska.
Z moich rozmów z policjantami wynika, że nie ma już w Polsce wioski, gdzie nie dotarłyby narkotyki. Potwierdzają to badania socjologiczne - zaznaczyła żona prezydenta podczas piątkowej konferencji dla nauczycieli i pedagogów "Skuteczność działań profilaktycznych wśród młodzieży zagrożonej używaniem środków psychoaktywnych".
Jolanta Kwaśniewska zachęcała nauczycieli i pedagogów do wysiłku w podejmowaniu działań profilaktycznych wśród młodzieży. Zachęcam, by nie zrażać się w pracy profilaktycznej brakiem natychmiastowych sukcesów. To musi potrwać - podkreśliła.
Żona prezydenta akcentowała także rolę nauczycieli i pedagogów w pracy z młodzieżą, która ma kontakt z narkotykami. Młodzież wiele czasu spędza w szkole, zatem ważne jest, by nauczyciele zauważali symptomy kontaktu z narkotykami. Dlatego właśnie - obok rodziców - tak ważna jest rola nauczycieli -tłumaczyła.
Opinię Kwaśniewskiej potwierdził ks. Arkadiusz Nowak, zajmujący się problemem narkomanii. Podkreślił, że nauczyciel ma często szansę zobaczyć znacznie więcej i prędzej zorientować się, że młody człowiek styka się z narkotykami. W szkole młodzież jest bardziej rozluźniona, znacznie mniej się ukrywa niż przy rodzicach - mówił.
Duchowny apelował, by nauczyciele przestali obawiać się reakcji rodziców czy dyrektora placówki, który może tuszować zagrożenie, by szkoła nie spadła w rankingach. Jeśli tego nie zrobimy - zaleje nas fala narkomanii - ostrzegł.