Kwaśne deszcze w jednej trzeciej Chin
Na ok. jednej trzeciej terytorium Chin
padają kwaśne deszcze stwarzając poważne zagrożenie dla upraw
rolnych - poinformował Sheng Huaren, przewodniczący stałego
komitetu parlamentu chińskiego, którego wypowiedź publikują chińskie media.
Jest to rezultat gwałtownego wzrostu gospodarczego i szybkiej industrializacji.
Według ocen Shenga, chińskie fabryki wyemitowały w ub. roku do atmosfery 25,5 mln ton dwutlenku siarki, tzn. o 27% więcej niż w roku 2000. Właśnie dwutlenek siarki powoduje zjawisko kwaśnych deszczów.
Zanieczyszczenie środowiska, powodowane przez fabryki i elektrownie, wzrasta o 9% rocznie wbrew zapowiedziom rządu, który obiecał zmniejszenie ilości toksycznych substancji w atmosferze o 10% do roku 2010.
Większość rzek, jezior i kanałów Chinach jest w wysokim stopniu zanieczyszczona ściekami przemysłowymi i komunalnymi.
Także chińskie miasta, po prawie 20 latach niezwykle szybkiego wzrostu gospodarczego, zaliczają się do najbardziej zanieczyszczonych na świecie. Wszelkie rekordy bije zanieczyszczenie powietrza.
Sytuację pogarsza fakt, iż lokalne władze nie przestrzegają nawet obowiązujących obecnie, bardzo liberalnych, norm w dziedzinie ochrony środowiska. Obawiają się bowiem zaszkodzić wzrostowi gospodarczemu.