Kuźnia talentów z "Samoobrony"
Istniejąca od czterech lat Wyższa Szkoła Gospodarcza w Przemyślu stała się prawdziwą kuźnią kadr "Samoobrony". W szeregach partii Andrzeja Leppera udzielają się zarówno pracownicy uczelni, jak i studenci. Żacy w biało-czerwonych krawatach uchodzą zresztą za najbardziej pojętnych. Tylko w ten sposób można przecież wytłumaczyć nader szybkie uzupełnianie przez nich wykształcenia.
W przemyskiej Alma Mater wkrótce prac licencjanckich bronić będą dwie czołowe posłanki "Samoobrony": Maria Zbyrowska i jedna z najbliższych współpracownic Andrzeja Leppera Wanda Łyżwińska. Ta ostatnia jeszcze niedawno w rozmowie z dziennikarką jednej z lokalnych gazet nie bardzo wiedziała, co w ogóle studiuje.
- Coś z dietami - głośno zastanawiała się czołowa parlamentarzystka "Samoobrony". Dopiero dzięki podpowiedziom przypomniała sobie, że jej kierunkiem studiów jest technologia żywienia. To ten sam kierunek, na którym kształci się poseł Maria Zbyrowska.
Po Przemyślu krążą plotki, że podkarpacka parlamentarzystka bardzo rzadko zjawia się na uczelni. Ta jednak stanowczo temu zaprzecza. - Nie mam żadnej taryfy ulgowej, wręcz przeciwnie. Bardzo poważnie podchodzę do moich studiów, zwłaszcza po artykułach w prasie - zarzeka się posłanka, która tuż przed podjęciem studiów na WSG błyskawicznie zdała maturę w przemyskim Centrum Kształcenia Ustawicznego, w pewnym okresie personalnie powiązanym z WSG. Posłanka dodaje, iż po obronie pracy licencjackiej (z zakresu organizacji firm) zamierza uczyć się dalej, gdyż jest "osobą o silnej osobowości, osiągającą zamierzony cel". W licznych rozmowach z dziennikarzami interesującymi się jej edukacją zawsze podkreślała, że jest nader zdolna.
Fama po Przemyślu niesie, że na WSG studiuje wielu działaczy "Samoobrony" także z najbliższej rodziny poseł Zbyrowskiej. Ona sama nie chce jednak o tym mówić. Odpiera, że to nie jej sprawa, a zresztą "obowiązuje ustawa o ochronie danych osobowych". Być może studia na przemyskiej uczelni rozpocznie także inny parlamentarzysta "Samoobrony" Tadeusz Urban, który według naszych informatorów stosunkowo niedawno z powodzeniem zdał maturę w przemyskim CKU.
Z kierownictwem uczelni nie udało nam się porozmawiać. Gdy dwa lata temu pisaliśmy po raz pierwszy o WSG, jej współzałożyciel i kanclerz Edward Smyk (w pewnym okresie kierujący Wojewódzkim Ośrodkiem Ruchu Drogowego w Przemyślu) pytany przez nas o to, czy często widuje na uczelni studentkę Marię Zbyrowską, rzucił słuchawką. Ostatnio mówi się, że jest przymierzany do czołowego miejsca na liście wyborczej "Samoobrony" z okręgu przemysko-krośnieńskiego.
- Pan Smyk przede wszystkim jeszcze sam nie zadeklarował swej chęci startu w wyborach, ale jest to osoba kompetentna i na pewno nic by nie stało na przeszkodzie, by kandydował - twierdzi poseł Zbyrowska.
Smyk jest obecnie powiatowym szefem "Samoobrony" w Przemyślu, przymierzanym do startu w kolejnych wyborach na prezydenta miasta. Wśród czołowych wykładowców kuźni kadr "Samoobrony" jest m.in. tyleż znany, co kontrowersyjny prof. Antoni Jarosz, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Jarosławiu, któremu niedawno prokuratura postawiła zarzuty za bezprawne pobranie pieniędzy i groźby karalne wobec jednej z dziennikarek. U niego pracę magisterską bronił syn poseł Marii Zbyrowskiej, radny sejmiku wojewódzkiego i członek rady nadzorczej Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska Adrian Zbyrowski. Od pewnego czasu mówi się, że Jarosz, niegdyś utożsamiany z Ligą Polskich Rodzin, wystartuje z "Samoobrony" w wyborach do Senatu.