Kurtyka: decyzję ws. prezesa IPN podejmie Sejm
Szef krakowskiego oddziału IPN Janusz Kurtyka
powiedział, że rekomendację swojej
kandydatury na prezesa IPN przyjmuje z satysfakcją i z pokorą
czeka na decyzję Sejmu w tej sprawie.
21.09.2005 19:25
Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej postanowiło, że zarekomenduje Sejmowi Janusza Kurtykę - szefa krakowskiego oddziału IPN - na prezesa Instytutu. Kurtyka uzyskał wymaganą większość sześciu głosów w 11-osobowym kolegium; dotychczasowy wiceprezes IPN Janusz Krupski dostał pięć głosów.
Rekomendację przyjmuję z satysfakcją, ale nie czuję się jeszcze prezesem, ponieważ decyzję w tej sprawie podejmie Sejm. Dlatego z pokorą przynależną kandydatom oczekuję na decyzję Sejmu - powiedział Kurtyka. Przyznał, że docierały do niego spekulacje, iż znajduje się w gronie najwyżej notowanych kandydatów, jednak nie spodziewał się, że wybór nastąpi tak szybko.
Pytany o plany merytoryczne przyszłej działalności w IPN, powiedział, że przedstawił je podczas środowego posiedzenia Kolegium. Będę starał się realizować to, co przedstawiłem w czasie posiedzenia Kolegium, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszystko udaje się zrealizować - powiedział Kurtyka.
45-letni Kurtyka, z wykształcenia historyk, podczas środowego przesłuchania w Kolegium powiedział, że zadaniem nowego prezesa będzie m.in. zmiana fałszywego przekonania opinii publicznej, że "IPN jest tylko od teczek", bo jego głównym zadaniem jest ochrona pamięci narodowej.
Prezes nie powinien działać na granicy prawa i nie powinien być gwiazdą medialną - dodał. Kurtyka uważa, że powszechny dostęp do akt IPN powinien być realizowany za pośrednictwem naukowców czy dziennikarzy. Nie może być tak, by sąsiad lustrował sąsiada - oświadczył.