ŚwiatKurdyjscy bojownicy kończą strajk głodowy na apel Abdullaha Ocalana

Kurdyjscy bojownicy kończą strajk głodowy na apel Abdullaha Ocalana

Setki kurdyjskich bojowników zakończyły strajk głodowy, prowadzony od ponad dwóch miesięcy w więzieniach w Turcji. Decyzję taką podjęto na apel kurdyjskiego przywódcy, także odbywającego karę więzienia, Abdullaha Ocalana.

18.11.2012 | aktual.: 18.11.2012 14:02

Według tureckiego dziennika "Radikal" Ocalan wezwał do zakończenia głodówki po serii rozmów z przedstawicielami tureckiego wywiadu, co - jak pisze agencja Reutera - ożywia nadzieje na zakończenie trwającego od wielu lat konfliktu. Stanowisko Ocalana przekazał jego brat.

W tureckich więzieniach strajkowało ponad 700 kurdyjskich więźniów. Głodówkę rozpoczęła 12 września grupa ok. 60 więźniów, do których przyłączali się kolejni. W zeszłym tygodniu o dołączeniu do akcji poinformowało kilku kurdyjskich polityków.

Strajkujący domagali się możliwości posługiwania się w szkołach i innych instytucjach językiem kurdyjskim, ale ich głównym żądaniem była poprawa warunków, w jakich karę dożywotniego więzienia odbywa Ocalan za działalność separatystyczną. Od 1999 roku przebywa on w izolacji w więzieniu na wyspie Imrali na północnym zachodzie Turcji. Ocalan jest założycielem Partii Pracujących Kurdystanu (PKK).

"Delegacja (wywiadu) udała się na Imrali trzykrotnie. W jednej z tych wizyt uczestniczył wysoki rangą przedstawiciel wywiadu MIT; oczekiwana była interwencja Ocalana w kwestii zakończenia strajku głodowego" - napisała gazeta "Radikal", nie podając żadnych źródeł.

Warunki izolacji Ocalana zostały złagodzone w 2009 roku, gdy na wyspę sprowadzono jeszcze pięciu więźniów. Obecnie jego sytuacja jest niejasna, ale zdaniem jego prawników nie ma on dostępu do telefonu ani telewizji, a prasa, jaką otrzymuje, podlega cenzurze. Po raz ostatni miał kontakt z prawnikami w lipcu 2011 roku.

Separatyści z PKK od roku 1984 walczą o autonomię tureckiego Kurdystanu - terenów zamieszkanych przez Kurdów w południowo-wschodniej Turcji. W walkach zginęło ponad 45 tysięcy ludzi. PKK jest uważana za organizację terrorystyczną nie tylko przez Turcję, ale także przez USA i UE.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)