Minister poinformował, że w polskich więzieniach przebywa obecnie 83 tys. więźniów i tymczasowo aresztowanych, gdy miejsc jest 68 tys. 29 tys. osób po wyroku, wciąż na wolności, czeka na odbycie kary.
Polska opinia publiczna - zdaniem ministra - w obecnej sytuacji gospodarczej "by chyba nie zaakceptowała" budowy nowych więzień. Uważa on jednak, że musi powstać w Polsce jedna placówka o obostrzonym rygorze, dla sprawców najcięższych przestępstw, ale niekoniecznie musi to być nowy obiekt.
Za sposób tańszy, szybszy i łatwiejszy Kurczuk uznał rozbudowę obecnych więzień o kolejne pawilony. Podał przykład aresztu śledczego w Hajnówce, gdzie jest miejsce na taką rozbudowę.
Kurczuk nie wykluczył też adaptacji na więzienia obiektów powojskowych, ale tutaj, jak powiedział, "każdy przypadek musi być badany oddzielnie".