Kupili apartamenty w Egipcie - znaleźli tylko piasek
150 Włochów kupiło apartamenty nad Morzem Czerwonym w Egipcie, ale na miejscu znaleźli tylko piasek - podała włoska prasa. Szacuje się, że łącznie ludzie stracili w wyniku oszustwa 15 milionów euro.
18.09.2011 | aktual.: 18.09.2011 17:15
Z ofertą sprzedaży apartamentów w popularnym kurorcie Marsa Alam mieszkańcy Florencji zapoznali się podczas dwóch spotkań w ich mieście, między innymi w mieszkaniu wynajętym przez firmę handlową. Proponowała ona ratalną sprzedaż mieszkań na budowanych osiedlach na egipskiej Riwierze. Klienci podpisali umowy z firmą i zaczęli wpłacać pierwsze raty. Jednak z czasem mieli coraz większe trudności z nawiązaniem kontaktu z firmą, po której w końcu ślad zaginął.
W tej sytuacji grupa klientów zorganizowała wyprawę do Marsa Alam, by sprawdzić, co się dzieje. W miejscu budowy rzekomych osiedli znaleźli jednak tylko piasek - podkreślono na łamach florenckiego dodatku do dziennika "La Repubblica".
Co więcej, niektórzy klienci przekonali się, że sprzedane im mieszkania wprawdzie istnieją, ale od dawna mają już właścicieli.
Egipski deweloper, odnaleziony przez zdesperowane ofiary oszustwa, który wskazywany był wcześniej jako partner firmy handlowej, wyjaśnił klientom, że nigdy nie otrzymał z Włoch żadnych pieniędzy na budowę nowych apartamentów.
Sama firma tłumaczy teraz, że "opóźnienia" w budowie osiedla to rezultat przewrotu, do jakiego doszło ostatnio w Egipcie.
W piątek pierwsza grupa poszkodowanych złożyła w prokuraturze we Florencji zawiadomienie o przestępstwie, którego padli ofiarą.