ŚwiatKundera zaprzecza, że wydał komunistycznej bezpiece znajomego

Kundera zaprzecza, że wydał komunistycznej bezpiece znajomego

Słynny czeski pisarz Milan Kundera kategorycznie zaprzeczył, że wydał w latach 50. czechosłowackiej komunistycznej służbie bezpieczeństwa przyjaciela swej koleżanki.

13.10.2008 | aktual.: 13.10.2008 19:25

O rzekomym donosie poinformowały w niedzielę czeskie media. Jestem kompletnie zaskoczony tą sprawą, której się wcale nie spodziewałem, o której nic nie wiedziałem aż do wczoraj i która nie miała miejsca. Wcale nie znałem tego mężczyzny - oświadczył Kundera w rozmowie telefonicznej z czeską agencją CzTK.

Znalezienie przez czeskich historyków dokumentu, na którym figuruje nazwisko pisarza, jest - jak deklaruje Kundera - "zagadką". Czeska telewizja CzT podała, powołując się na poniedziałkowe wydanie tygodnika "Respekt", że donos na pilota Miroslava Dvorzaczka, agenta zachodniego wywiadu, złożył właśnie studiujący wówczas na prestiżowym Wydziale Filmowym i Telewizyjnym Akademii Muzycznej w Pradze Kundera.

Stacja przedstawiła dokument, z którego wynika, że Kundera 14 marca 1950 roku zgłosił się na milicję i złożył zeznania, w których wymienił nazwisko mężczyzny.

79-letni Milan Kundera od połowy lat 70. mieszka we Francji, a ojczyznę odwiedza sporadycznie i incognito. Unika też kontaktów z prasą i nie udziela jej żadnych wypowiedzi.

Choć on sam odcina się od czeskiej kultury, pozostaje jednym z czołowych współczesnych czeskich twórców. Jego dzieła, mimo że uważane za trudne, są popularne na całym świecie i bardzo wysoko cenione przez krytyków. Najsłynniejszą jego powieścią jest "Nieznośna lekkość bytu", przedstawiająca losy czeskiej inteligencji w okresie Praskiej Wiosny z 1968 roku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)